Mortal Kombat 2: Unicestwienie

Mortal Kombat: Annihilation
1997
4,8 20 tys. ocen
4,8 10 1 20245
2,7 10 krytyków
Mortal Kombat 2: Unicestwienie
powrót do forum filmu Mortal Kombat 2: Unicestwienie

A przynajmniej kontynuacja realizacji klasyki gry komputerowej-mordobibia. Jest na takim poziomie, jak się spodziewałem, czyli niewysokim, ale można znaleść coś dla siebie. Sczególnie jak grało się w gry z serii Mortal Kombat. Poziomu tego filmu można było się spodziewać, również po zapowiedziach telewizyjnych. Scenariusz jest głupi, ale jaki mógłby być? Święte prawa starożytnych bogów zostały złamane - Shao Kahn napadł na Ziemię po tym jak dzielni wojownicy uratowali ją przed Shang-Tsungiem. Teraz z pomocą lorda Raydena trzeba odtworzyć drużynę i jej bronić. Na dodatek już na samym początku zamordowany zostaje bohater z pierwszej części Johnny Cage. Pojawiają się za to nowe postacie znane z gry, co ożywia akcję. Niestety z reguły aktorzy nie grają zbyt wybitnie, łagodnie mówiąc. Nawet mało przekonująco. Brak charyzmatycznego, czarnego charakteru z pierwszej części Shang-Tsunga, nie jest zrekompensowany przez średnio zagranego przez Briana Thompsona, Shao Kahna. W porównaniu z pierwszą częścią jeszcze bardziej przejaskarwione są postacie - źli są bardzo źli, a dobrzy są bardzo dobrzy. Ale film ma też swoje zalety. Jest efektowny - technicznie, są niezłe efekty specjalne. Imponująco wygląda tu Armia Niszczycieli. Film nie jest krwawy, przyjemnie się to ogląda, jest nawet walka dwóch kobiet w błocie:) Świetnie jest dopasowana muzyka, która współtworzy klimat filmu - energiczna i porywająca. No i są też rozluźniające komediowe teksty - żeby było wiadomo, że ten film to tylko rozrywka - czasem nawet zabawne, ale ogólnie poziomu dowcipów wolę nie komentować. W każdym razie scenarzyści, krórzy nie mieli jakiegoś mądrego przewodniego pomysłu na film trochę się postarali. Dlatego dałem aż 5 :)