Dla mnie Mortal Kombat to nowy nurt filmowy. Nie jest to kolejna zwyczajna siekanina ale fajny, świetnie wymyślony turniej z masą efektów wizualnych
niewiele
No cóż... czasy się zmieniają, filmowcy potrafią wykorzystywać w swoich filmach coraz bardziej zaawansowane techniki animacji (na co pozwalają coraz lepsze, specjalizowane do przetwarzania grafiki komputery), dlatego ten film jest nieco inny od pozostałych filmów, które nazwałeś "siekaniną". Muzyka w filmie też zgodna z duchem czasu... ale nic nowego się tu chyba nie pojawiło (choć nie wiem czy nowatorskie nie było to że film powstał na podstawie gry komputerowej)... Zmieniła się więc troche forma, a poza tym nic (czyli treści jest tu niewiele, jak w innych tego typu produkcjach).
re: niewiele
"Muzyka w filmie też zgodna z duchem czasu" hmm szkoda ze nie Elvis Lep Zeppelin czy Beachboysi wez sie czlowieku zastanow akurat muza w tym gniocie jest jako jedyna cos warta. Zreszta dziwna sprawa ze do shitow typu "Niebianska plaza", "XXX" czy ww film robia zajebiste soundtracki...
kwestia gustu
Eee... Kwestia gustu. Dla mnie muza z tego filmu niczym nie wychodzi ponad przeciętność. I wcale nie musi to być Led Zeppelin i inni im współcześni. Słyszałeś ścieżki np. z "Pi" albo z "Przekrętu"? (podobnych tytułów jest więcej) - to jest COŚ. Ale każdy lubi co innego.