Muszę przyznać, że Black Sea to pozytywne zaskoczenie (wbrew pozorom jakie może sugerować opinia 6,0). Przede wszystkim jest klimat i montaż w starym dobrym stylu, a sam film to przede wszystkim męskie kino. Dla dojrzałych facetów, nie dla chłopczyków patrzących tylko na efekty specjale i szybką - i często też bezmyślną - akcję. Black Sea od początku intryguje, później wciąga, a przez ostatnią godz. zasysa widza w swój świat niebezpiecznej morskiej przygody czy misji (jak kto woli) i jej wykonawców, ludzi o skrajnie odmiennych charakterach. A przy ryzykownej grze o dużą stawkę o konflikt jest nie trudno.
Dobrze się oglądało, film ani trochę nie nudzi. Zakończenie również na plus.
Polecam