Fabuła raczej typowa: oto grupa aliantów ma za zadanie zdobyć ważny ze strategicznego punktu widzenia tytułowy most.
Jednak przebieg akcji do szablonowych już nie należy.
Po pierwsze: cała sytuacja jest przedstawiona z dwóch punktów widzenia - zarówno amerykańskiego, jak i niemieckiego, co w amerykańskim kinie wojennym nie jest oczywistą rzeczą, bowiem najczęściej Niemcy to w tych filmach bezosobowa banda idiotów (np. w opisywanym powyżej "Pociągu"). A tutaj mają osobowość, swoje racje itd.
Po drugie: tak się składa, że to akurat właśnie Niemcy zyskali sobie w trakcie seansu moją sympatię, nie ukrywam, że to właśnie im kibicowałem, a najciekawszą i najtragiczniejszą postacią filmu jest oficer Wehrmachtu, major Paul Kreuger znakomicie zagrany przez Vaughna, beznadziejnie oddany sprawie (ale na pewno nie Hitlerowi), trochę szalony, niepokorny, walczący do końca, a finałowa scena z jego udziałem jest niesamowicie poruszająca.
W czasie seansu bywa co prawda różnie, jednak na pewno jest to nietuzinkowe, godne polecenia (i bardzo mało znane, niestety) kino wojenne. Polecam.
zgadzam się z twoja wypowiedzią,bardzo dobry film poprostu klasyka.Myślę,że warto ten film polecić,bo tak jak napisałeś wyżej mamy to pokazany punkt widzenia ze strony aliantów oraz
Niemców-co raczej jest rzadkością-dałem 8 i myślę,że ten film na taką ocenę zasługuję.
Również film mi się podobał,ocena 8/10. Mankamentem filmu są modele czołgów, nowocześniejsze od tych z czasów akcji filmu..
To były M24Chaffe.Były już w użyciu w czasie drugiej wojny światowej.Więc mogły się pojawić.
Haha! Właśnie się dziwiłem skąd tam takie czołgi :) Nie jestem zbyt zorientowany w czołgach amerykańskich okresu II wojny i kompanie pancerne widzę jako zbieraninę shermanów. Te filmowe przypominały mi pershingi/pattony z korei ew. sluggery (nie mogłem się zdecydować). Nawet co do pershinga to dowiedziałem się dopiero przed chwilą że też walczyły na II wojnie.
Służba M24 Light Tank rozpoczyna się już czasie bitwy o Normandię, ostatnim ich konfliktem była natomiast bodaj Korea. Jest to więc czołg jak najbardziej akuratny dla tego okresu:). Filmu nie widziałem ale oglądając trailer zaniepokoił mnie trochę wygląd samych walk. Odniosłem wrażenie, że to wojna secesyjna a nie dwś- dwa rzędy ludzi stoją i strzelają do siebie z czego popadnie. Film postaram się zobaczyć dzisiaj. Mam nadzieję, że jednak sienie zawiodę.