Całkiem niezły film.
Pod wieloma względami bardzo się zestarzał, ale scena śmierci Maj. Paula Kreugera nadal bardzo aktualna.
Szkoda tylko, że użyto tu nie amerykańskich czołgów z II wojny (scherman?) tylko jakichś innych, prawdopodobie z lat 60-tych :(
Pozdrawiam
Wiem, że odkopuję temat, ale nie mogę się zgodzić, co do kwestii czołgów. W filmie pojawiają się jednostki z okresu II Wojny Światowej :) Na początku są to M8 Greyhound (w oddziale zwiadowczym), później, już przy samym ataku na most, Amerykanie używają M24 Chaffee (używane w małej liczbie pod koniec wojny m.in. na terenie Niemiec). Prawdą jest, że zamiast nich powinny się tam pojawić czołgi M4A3 Sherman (które stanowiły znakomitą większość sił pancernych aliantów) , ale filmowcy posiadali tylko taki sprzęt (notabene pożyczony im przez armię austriacką).