Dobry dokument, ciężki to i bardzo głęboki temat i problem, szkoda tych ludzi, szkoda że nie znaleźli pomocy i rozwiązania syt, no ale cóż... trzeba zdać sobie sprawę że nie jesteśmy w umyśle i życiu takiego człowieka żeby zrozumieć powody i takie czyny oraz jak w danej chwili pracuje psychika tej osoby. Poza tym depresja głęboka i uraz na psychice to mocno poważna sprawa i przecież gdyby nie to, to zapewne nie dochodziłoby do tego albo znacznie rzadziej. Można walczyć i pomagać wyjść z problemów ale to nie takie proste, problem a problem to różnica, jeden ma takie a drugi inne problemy, jeden ma małe a drugi ma poważne, jednemu się w miarę toczy w życiu z górki a inny ma całe pasmo nieszczęść i kłopotów i ja mogę się domyślać że można mieć już wszystkiego kompletnie dość w którymś momencie, widać musi to być na tyle silne. Mało tego charakter i osobowość każdy też ma różny, a życie w wielu aspektach tak wielu ludziom daje popalić, tak daje po dup... że się w pale nie mieści, życie jest niesprawiedliwe i to mocno, wiele razy i dla wielu podłe i ciężkie, pełne najrozmaitszych różności, nie tylko tych lepszych, niestety w dość dużej mierze tych gorszych i złych również. Człowiek stojący obok i nie mający takiego życia i problemów nigdy tego nie zrozumie nawet w połowie, pewnie że warto pomagać ale nie zawsze ten człowiek otwiera się tak łatwo z problemem, czasem nie widać po kimś aż tak głębokiej depresji a czasem ludzie pomoc odrzucają itd itd, dużo by gadać na ten temat.