Całkiem niezły film, lecz odwaga i perypetie Donovan'a mocno "przesadzone". Taka tam "licentia poetica", ale przecież Usaowcy to urodzeni bohaterowie. Oj, zapomniałem dodać "super". Brakło też lateksowego wdzianka dla Hanks'a. Mamy tu również fajnych, łagodnych Ruskich i durnowatych Niemców. Na tym tle Usaowcy to jedyna potęga, zdolna "zdobyć gwiazdkę z nieba".