Do "Mad Maxa: Na drodze gniewu" (reżyseria Millera, zdjęcia, montaż, dźwięk, scenografia, kostiumy)
"Zjawy" (DiCaprio)
"W samym sercu morza" (scenariusz, zdjęcia, muzyka, scenografia)
"The Walk" (film, reżyseria, scenariusz, zdjęcia, efekty specjalne)
"Pokoju" (Brie Larson)
i
"Carol" (Rooney Mara)
"Most szpiegów" ma realną szansę na 1 oscara - za najlepszą rolę drugoplanową dla Marka Rylance. Jako Abel jest faktycznie olśniewa. Nominacja do Oscara za rolę druplanową wisi w powietrzu, i byłaby w pełni zasłużona. Mark Rylance gra pokornie, skromnie, powściągliwie, wręcz uniżenie, nie pozwala sobie na tanie efektowne i afektowne porywy serca i przez to porusza jeszcze bardziej. Żadnego szpanu. To nie Javier Bardem, to nie Christoph Waltz. To aktor. Angielski tj powściągliwy.