chodzi mi dokladnie o ostanie pare minutek, jak Amy idzie wezwac pomoc bo okazuje sie ze David zyje! Wraca wtedy do recepcji zeby (podejrzewam) wyciagnac telefon z kieszeni tego rabnietego portiera/kierowniaka... no wlasnie i co bylo dalej bo mi sie cos z plyta stalo i mi sie w tamtym miejscu zawsze zawiesza...