A może chciałeś napisać oranżada :D Twoja opinia na temat tego filmu ,to jest właśnie żenada.
Film jest zlepkiem kilku durnych do granic możliwości scenek. Rodzice wychowujący syna w domu, tak by totalnie zniszczyć go psychicznie. Animowany masturbujący się kot. Gość mający wypróżnić się na swoją dziewczynę. Dziewczyna, która dostała pierwszego okresu. Co w tym śmiesznego? Jedyna scena, która była zabawna, to randka Hugh Jackmana z Kate Winslet i za to 3.
w życiu nie widziałam bardziej obleśnego i obrzydliwego filmu.. dotrwałam do 30. minuty i wyłączyłam.
I dobrze, że wyłączyłaś, bo jak widać to nie jest film dla Ciebie. To film świetnie zrobiony i zabawny. Ja kocham takie filmy i oceniłem go bardzo wysoko, ale niektóre żarty nawet dla mnie były za mocne. Film dla ludzi z abstrakcyjnym humorem, a ocenianie go nisko, bo nie trafia w Twój humor to idiotyzm. Analogicznie ja nie lubię dramatów, więc mam oglądać je na siłę i dawać same oceny nr 1?
Śmiem się nie zgodzić z Twoją opinią. "Głupi i głupszy" również reprezentuje specyficzny rodzaj poczucia humoru, a jednak uważam go za świetny film. Tutaj zostały przekroczone pewne granice, które spowodowały, że film według mnie był po prostu głupi i niesmaczny.
Pół na pół. Tak długo czekałem aż Movie 43 pojawi się w kinach, bo obsada świetna a kiedy już przyszedł na to czas to pożałowałem wydania kasy... Mogłem poczekać aż w necie się pojawi.
Podsumowując? Dla niektórych momentów warto obejrzeć, ale gdyby był teraz w kinie to zdecydowanie odradziłbym wydania kasy, bo na to ten film nie zasługiwałby...