Jakby mało było tego, że film nisko budżetowy, to kiepski scenariusz z pseudofilozoficznymi dywagacjami na tematy religijne. Tematy poruszane w fabule są powtarzane, jak skecze u Monty Python'a. Wiele razy bywa tak, że horror jest kiepsko oceniany tylko dlatego, że trzeba było podczas oglądania wytężyć mózgownicę. Ponieważ lubię tego rodzaju produkcje, niestety się zawiodłem.