Nie wiem nawet co napisać i jak go ocenić. Film w klimacie Matrixa, ale tak oldschoolowy, surrealistyczny. Po tym względem wielki szacun. Szczególne uznanie dla reżysera za zaskakującą fantazje :)
Mroczne Miasto oglądałam ze względów na 3 już film z Jenniffer spacerującą po molo :)
Film po prostu świetny, a muzyka rewelacyjna (chociaż nie wszystko oryginalnie tworzone do filmy - ale utwór Sway po prostu ARCYDZIEŁO. Sto razy lepszy, niż w oryginale!!! Na samo wspomnienie ciary chodzą po plecach.
film ogólnie spoko, ale dostałby większą ocenę gdyby nie ci żałośnie wyglądający kosmici i ich zachowanie! chodzi mi tu głównie o te "sleep, now!" i przekręca ręką jakie to jest tępe!. Z tym dostrajaniem też u nich słabo. nie wiedziałem czy śmiać się, czy płakać. Reszta w porządku. ode mnie mocno naciągana "siódemka" za bardzo dobry klimat.