Wiem że może zabrzmie zbyt nieobiektywnie bo jestem wielkim fanem gry o czy mjuż wspomniałem na łamach filmwebu ale oglądając DC aż cisnęły mi się skojarzenia z gry. Przytoczę najważniejsze:
1. główny bohater - nie wie kim jest, nie pamięta przeszłości
2. miejsce akcji - miasto w formie dysku zawieszonegedzieś we wszechświecie łudzaco podobne do sigil w grze
3. rasa "strangers"- przypomina mi z wyglądu, zachowania i umiejętności githzerai którzy w swojej sferze (limbo) także kreowali wszystko za pomocą myśli
4. sama kreacja, dzielnic, budybków - bardzo podobna do "narodzin dzielnicy" w grze
5. wieczna noc - w grze miasto było spowite żółtymi oparami co też powodowało brak różnicy między noca a dniem
dobra ode mnie tyle. Co o tym myślicie?
Nie no stary jak dla mnie fajnie, że to zauważyłeś, ale ten film w porównaniu do gry to jest jak taboret do drabiny ;D :P Ahh chyba sobie zagram znów w tormenta ;)