Film maksymalnie nienormalny a'la połączenie Sin City z Procesrm Kawki.Tyle mogę powiedzieć.
Jeżeli obcy porwali ludzi w latach 50-60 (zapewne z większą dokładnością można stwierdzić na podstawie modeli samochodów) to trudno aby tworząc miasto z ich wspomnień, umieścili ich w plastikowych wieżowcach, połączonych tunelami teleportów.
biedna Martusia :( pewnie ktos specjalnie przywiazał Cie do fotela i zmusił do oglądania. Szczerze współczuje, na odstrucie polecam duzo Bena Afflecka i komedii romantycznych. A na sam początek "kochaj i tańcz" od razu poczujesz co to dobre kino hihihi
Dotrwałem do połowy - film ma zbyt szybkie tempo - które własnie gubi klimat - kadrowanie i prowadzenie dialogu bardzo komiksowe (np. 300/Sin City - kto zna jezyk komiksu zrozumie) - koncepcja moze i fajna ale to zbyt cukierkowe....
Rzuca sie w oczy "okres" jaki ma udawac film... Przypomna powrot mody na retro z lat 50 lub wczesnijszych.
Sprobuje go skonczyc.
...podtrzymuje film zbyt szybko prowadzony – zbyt wiele scen, intr - wprowadzeń itp. itd. pominięto – powinno być więcej sprzeczności (takich jak podmianka recepcjonisty! – już pierwsza scena sugeruje cos nietypowego – kosmos, „mgła”, miasto). Sama sztuczność i klimat zostają wyjaśnione. Ciekawe.