PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4885}

Mroczne miasto

Dark City
1998
7,2 29 tys. ocen
7,2 10 1 28757
7,7 23 krytyków
Mroczne miasto
powrót do forum filmu Mroczne miasto

Owszem moge zgodzic sie z wiekszoscia, ze klimat byl spoko, nienajgorsza muzyka i zona Murdocka, ale porownania do Matrixa sa zdecydowanie nie na miejscu. Po pierwsze fabula filmu jest strasznie naciagana - obcy kradnacy wspomnienia pod postacia bladych łysoli w gestapowskich plaszczach. Szczerze, ten pomysl mnie rozbawil.Poza tym finalowa scena pojedynku jest strasznie banalna, nie mowiac juz o spotkaniu z "zoną"na molo i zapowiedzi ich zycia dlugiego i szczesliwego.Film o wiele lepszy od surrealistycznych kiczow w stylu Eqilibrium, ale nie ma sie tez czym podniecac.

ocenił(a) film na 10
Olo_21

Za to w matriksie fabuła nie jest naciągana. Maszyny przetrzymujące ludzi jakos źródło ciepła, takie cieplne perpetum mobile. W takich produkcjach wychodzą kwiatki amerykańskiego szkolnictwa. Wachowscy za wszelką cene postanowili wszystko zracjonalizować, uzasadnić żeby każdy tępawy amerykaniec był w stanie go zrozumieć i wyszedł z tego straszny gniot. Mroczne miasto przebija matriksa pod prawie każdym względem (wiadomo efekty specjalne - i co z tego?). Mnie na ten przykład rozbraja fabuła mrocznego miasta, jest taka..hhmm...bajkowa. Łysole w gestapowskich płaszczach? mniam - lepiej tego nie można było przedstawić, konwencja retro - palce lizać. Film zalatuje troche europą - patrz. miasto zaginionych dzieci. Rzeczywiście porównania do matriksa nie na miejscu - zbyt spłycają ten film.
pozdrawiam
PS. Equilibium też kładzie matriksa!