film dobry technicznie, świetnie twórcy wykorzystali niski budżet.
aktorstwo jest przyzwoite, ale nikt nie stworzył tu powalających kreacji, nawet Kristoffer Joner, ale w przypadku tego filmu byłoby ciężko :)
film klimatyczny, dobra minimalistyczna muzyka, niepokojąca atmosfera,i pozornie brak jakichkolwiek "horrorowych" zdarzeń przez dłuuugi czas.
fabularnie film nie jest jakiś strasznie oryginalny. na dobrą sprawę, dało by się go z łatwością przerobić na slahser. jednak film powędrował w inną stronę, dzięki czemu zyskał, ale też i stracił.
zyskał, bo jest w miarę oryginalny, klimatyczny, niepokojący i może być chwilami straszaczkiem :) po prostu fajnie czasem obejrzeć film który nie jest slahserm, ale nie jest też ghost story ani filmów zombie czy innych zwyrolach :)
stracił, bo ile po "cold prey" pomyślałem, "dobry slahser", doświadczyłem strachu, suspensu i koniec rozrywki - jestem zadowolony, to tutaj po seansie dręczyły mnie pytania, które najprościej można opisać w ten sposób : "Co??"
film jest przekombinowany, i mam wątpliwości, czy reżyser a zarazem autor historii wiedział co właściwie miało wydążyć się lesie.
końcówka jest niejasna, ale bohaterowie wiedzą więcej do mnie, tylko mi tego precyzyjnie nie przekazano. niejasność jest tu troszkę nie na miejscu, bo nie jest psychodeliczna, surrealistyczna wizja, anie dziwaczne kino w s tulu Lyncha. niestety ale widzom pozostaje zagdakanie możliwa do rozwiązania. owszem są teorie, ale długa dysku na temat zakończenia na imdb dowodzi, że to tylko teorie.
jakoś nie przekonało mnie to zakończenie.
tak czy siak film polecam wszystkim fanom horrorów.
tak więc daję góra 7.5/10