PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539}

Mulan

7,7 165 680
ocen
7,7 10 1 165680
7,6 20
ocen krytyków
Mulan
powrót do forum filmu Mulan

Niektórzy mnie skrytykują i zaczną gadać, że nie prawda, albo że Król Lew jest najlepszy. Ja wolę Mulan. Ponieważ animacja jest dobra, muzyka jest dobra, czarny charakter jest REWELACYJNY, Mushu jest śmieszny, a fabuła super. Scena szarży armii Hunów jest tak rewelacyjna, że nie jeden film fabularny może jej pozazdrościć.

ocenił(a) film na 10
szymon0018

zgadzam się z Tobą w stu procentach :) fantastyczna bajka.

ocenił(a) film na 10
biedroncia12

Tak ;) Bardzo dobrze mi się kojarzy. Wspomnienia z dzieciństwa...

szymon0018

Również popieram!
Zastanawia mnie, co ludzie widzą w Królu Lwie.

ocenił(a) film na 10
Vickynella

Król lew to bardzo dobry film. Ale jakoś mało charakterystyczny.

ocenił(a) film na 10
Vickynella

Też mnie to dziwi. W międzynarodowych Rankingach najlepszych filmów Disneya pierwsza piątka zazwyczaj prezentuje się następująco
1) Piękna i Bestia
2) Mała Syrenka
3) Mulan
4) Pinokio
5) Alladyn.
Król lew jest tak epicki że momentami aż za dużo w nim patosu. Fakt pod względem animacji jest to najlepszy film Disneya bo kazde zwierzę wygląda niesamowicie realistycznie jak na standardy filmu animowanego zwłaszcza stado antylop gnu w wąwozie. Ale fabuła jest tak złożona i dojrzała, że niektóre dzieci mogą nie wpełni zrozumieć filmu jako całość. Jak kilka mięsięcy temu Król Lew wchodził ponownie do kin to kampania reklamowa trwała w Polsce około 3 tygodni (tydzień przed premierą i jeszcze przez dwa tygodnie po premierze) była taka jakby to poraz pierwszy go pokazywano, a dla porównania Piękna i Bestia, gdy puszczano ją w kinach zimą w telewizji widziałem ledwo 5 może 6 razy zwiastuny filmu. Mój kolega uznał, że swój fenomen w Polsce Król Lew zawdzięcza temu iż rodakach nadal zostało coś po tych ruskich i niemieckich zaborach, aby wciąż rwać się do obalania ustroju totalitarnego i walki o swoją własność, która została odebrana. Najpierw to zbagatelizowałem, ale po dłuższym namyśle doszedłem do wniosku, że coś jednak jest na rzeczy, zwłaszcza gdy ponownie oglądałem fragment piosenki "Przyjdzie Czas" w momencie kiedy pada zdanie "Padać mu wszyscy będą do stóp" ujecie Hien maszerujących przed Skazą przypomina kadr z pewnego filmu dokumentalnego z czasów III rzeszy, gdzie widać identyczny kadr żołnierzy maszerujących przed Hitlerem.

rusekolsztyn

Ja tam wolę Lion King głónie ze względu na fabułę, animację muzykę mnóstwo smaczków w tym ten, o którym wspomniałeś. Mulan to też bardzo ciekawy tytuł jednak w moim przekonaniu Lion King nie ma sobie równych między innymi, dlatego że łączy starego dobrego rysunkowego Disneya z postępem technicznym. I ta muzyka. Moim zdaniem najlepsze co wyszło z pod ręki Zimmera (kings of the past; so die for). Co do tytułów podanych przez ciebie to dodam, że król też jest często uwzględniany, chociażby tutaj http://www.filmweb.pl/awards/Ameryka%C5%84ski+Instytut+Filmowy/2008.

ocenił(a) film na 10
rusekolsztyn

a ja ci powiem,że nie bo są takie rankingi gdzie pierwsze miejsce zajmuje Królewna Śnieżka, drugie Bambi a trzecie Król Lew :P LK ma w sobie wszystko co charakteryzuje klasyk gatunku i arcydzieło. Uważam ,że jest najlepszy. Ale nie jest moim ulubionym bo u mnie na pierwszym miejscu jest Tarzan na drugim Herkules. Mulan też go wyprzedza, i filmy pare filmów spoza studia Disney'a. Ale jednak uważam ,że Król Lew jest najlepszy

ocenił(a) film na 9
szymon0018

Całkowicie się zgadzam, jak byłam mała oglądałam ją tyle razy, że znałam na pamięć. Warto dodać, że jako 6 - latka zachodziłam w głowę jak oni się zorientowali, ze Mulan jest dziewczyną :D

użytkownik usunięty
szymon0018

Również uważam, że Mulan to jedna z najlepszych bajek Dinseya. Muzyka jest tutaj rewelacyjna! Zwłaszcza w tym momencie, kiedy Mulan decyduje się pójść za ojca do wojska. Aż mnie ciarki przechodzą jak to oglądam:)

ocenił(a) film na 10

Ten moment i jeszcze fragment ataku Hunow, który został spalony przez lawine to świetne połączenie dżwięku i obrazu. Swietny montaż po prostu :)

ocenił(a) film na 10

Zgadzam się :)

ocenił(a) film na 10
szymon0018

zgadzam się ;D

szymon0018

Zgadzam się, Mulan to dla mnie numer 1, Króla Lwa nigdy specjalnie nie lubiłam.

szymon0018

Zawsze lubiłam ten film, ale teraz go pokochałam. Oglądałam z zaciekawieniem, mimo że znałam początek, rozwinięcie i zakończenie. W filmie jest dużo humoru, ale i smutnych scen. Muzyka buduje napięcie, co doskonale widać w scenie ścięcia włosów. Relacja między głównymi bohaterami jest bardzo subtelna, nie myśląc o drugiej części nie możemy jednoznacznie stwierdzić czy będą małżeństwem, czy przyjaciółmi. Jeden z najlepszych filmów Disneya i ogólnie.

ihatemondays

Zapomniałam o świetnych piosenkach! :D

ocenił(a) film na 10
szymon0018

Zgadzam się, że to najlepszy film animowany 2D Disney'a, ale chyba przebija go Książę Egiptu ;) Przy czym uwielbiam Mulan! Po niej dałabym Herkulesa i chyba dopiero wtedy Króla Lwa :P

szymon0018

Najlepszym filmem animowanym w historii kina jest " Sen to Chihiro no kamikakushi" (2001), w Polsce znany pod tytułem "Spirited Away: W krainie bogów" Hayao Miyazaki'ego. To jest dopiero film genialny. Nie oparty na legendzie ani baśni ani książce ani sztuce teatralnej - czysta oryginalność.

Drugim najlepszym filmem animowanym w historii kina jest "Fantazja" (1940). Jest to najlepszy film Disneya. Artystycznością, majestatycznością i rozmachem bije na głowę wszystkie inne. Animacja jest najlepsza z możliwych, muzyka rewelacyjna, atmosfera niesamowita, czarny charakter najbardziej wyrazisty jaki się da.


Innym naprawdę świetnym filmem animowanym jest "Dzielna pani Brisby" ("The secret of NIMH") (1982) Dona Blutha.

"Mulan" jest dobrym filmem, choć aż tak bardzo się nie wyróżnia na tle innych. Czarny charakter jest bezwzględny, zbrodniczy i ma dziwne oczy z nienaturalnie ułożonymi kolorami, ale to jedyne rzeczy, jakie się o nim pamięta. W przeciwieństwie do Kapitana Haka z "Piotrusia Pana", Frolla z "Dzwonnika z Notre Dame", Gastona z "Pięknej i Bestii", Profesora Ratigana z "Wielkiego mysiego detektywa" czy Diaboliny ze "Śpiącej królewny", Szan Ju w zasadzie nie ma osobowości.
Gdyby dostać zadanie scharakteryzowania czarnych charakterów BEZ mówienia jak wyglądają, jak chodzą ubrani i co jest ich zawodem i rolą w filmie, o Szanie Ju można by niewiele powiedzieć. O Haku, Frollu, Gastonie, Ratiganie i Diabolinie można by powiedzieć dużo więcej.

Animacja jest dobra, ale nie tak zachwycająca jak w filmach wymienionych na początku. Muzyka jest dobra, ale nie najlepsza. Niektóre kwestie Muszu są śmieszne, ale generalnie jest wiele dużo zabawniejszych postaci niż Muszu (jak wspomniany Hak, oraz jego pomagier bosman Smith, a także krasnoludki z "Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków" (zwłaszcza Gapcio, Apsik i Gburek), czy Kot (ten z duetu Lis i Kot) z "Pinokia", pomagier Gastona z "Pięknej i Bestii").

Motywy komediowe z "Mulan" należą głównie do armii, podobają mi się m.in. gagi podczas piosenki "Zrobię z was mężczyzn". Fabuła jest dobra, choć nie tak epicka jak z "Króla Lwa" ani tak magiczna jak z "Pięknej i Bestii".

Scena szarży Hunów jest fajna, choć nie bardziej niż bieg stada antylop w "Królu Lwie". Natomiast moment zejścia lawiny jest faktycznie świetny.

Tylko że kultura Chin jest bardzo bogata i film się w nią aż tak nie zagłębia. Postać Muszu ewidentnie została napisana pod Eddiego Murphy'ego i choć raz na jakiś czas zdarza mu się jakiś zabawny tekst, nie jest jakoś strasznie zabawny. Tak samo scena obudzonych przez niego duchów przodków - przypomina kłótnię w domu starców, która nie jest zabawna.

Podsumowując: lubię film "Mulan" i uważam, że ma kilka bardzo fajnych momentów, ale nie jest to jeden z moich ulubionych filmów Disneya. Widziałem go kilka razy i zapewne jeszcze kiedyś obejrzę, ale nie ubóstwiam go. Uważam, że istnieje wiele lepszych.

użytkownik usunięty
szymon0018

Zgadzam się, "Mulan" to najlepszy film Disneya, nikt nie zmieni mojego zdania. Wszystko tam jest idealne, muzyka, czarny charakter, humor, piosenki, oczywiście główna bohaterka, której nie da się nie kochać, nie ma nudnej sceny i mogłabym oglądać ten film co tydzień. A jeśli chodzi o "Króla Lwa" to nigdy nie uważałam tego filmu za jakiś szczególnie wyjątkowy i świetny. W sumie, nie przepadam za nim :v A "Mulan" to arcydzieło <3 <3 <3

ocenił(a) film na 10

Król Lew ma za dużo patosu. Gra na do bólu na trywialnym patriotyźmie a la Rejtan rozdzierający szaty. Mulan pokazuje brutalny naturalizm jaki niesie wojna. Świetnie to widać na przykładzie sceny gdzie Szang widzi jakie spustoszenie zostawili po sobie Hunowie na przełęczy Tung Shao, gdzie zginął jego ojciec. Tylko Mulan wtedy okazuje mu empatię w tej ciężkiej chwili, bo ona sama poszła do wojska, żeby ocalić własnego ojca przed śmiercią i samo to, że potem już w filmie nie ma żadnych słodko pierdlawych piosenek typu Hakuna Matata tylko film utrzymuje klimat powagi i wręcz żałoby, aby uświadomić nawet młodego widza jakie ofiary za sobą niesie wojna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones