Kurde nie wiem ale mnie jakoś takie filmy nie ruszają dla mnie to poprostu chory film zrobiony przez chorego reżysera który chcąc się wybić robi jakieś majaki ze swoich snów.
Zgadzam się. Jakby poskładany z kawałków. Sens? Może ktoś sobie znajdzie. Dla mnie strata czasu.