Najlepszy z całego filmu [oprócz egispkich - moich ulubionych - klimatów i skarabeuszy] był Arnold Vosloo, czyli Imhotep. Wielki ploos dla realizatoroof za odtfoorce roli tytułowej :)))
Czytasz mi w myślach!Czy jak?Arnold Vosloo nr.1!Imhotep-zakochana w nim jestem!Egipt moje hobby!Chcę być egiptologiem w przyszłości!