Jak to jest, ze kiedyś można było wygrywać... Nie mając warunków do treningow (szczegolnie
zapamietalam scene, kiedy biegali w glebokim sniegu), dobrych boisk ani rywali do sparingow. A
teraz trzeba by powiazac rywalom nogi, zeby naszym orlom udalo sie trafic do bramki (byle nie
wlasnej). Zal bierze porownujac tamtych pilkarzy i dzisiejsza reprezentacje Polski. Ile mogliby
osiagnac tamci ludzie majac takie warunki, jak ci smieszeni pilkarze, ktorzy nas obecnie
reprezentuja.
Popatrz na to inaczej. Gdyby tamci piłkarze mieli takie warunki (finanse, bo to one wszystko psują) to może tak samo by byli gwiazdami w swoim świecie, a nie na świecie. Kiedyś liczyło się coś innego, inne głowy, inne myślenie, w ich przypadku mieli o co walczyć, a teraz? o sławę? każdy ją ma, napisze byle co na twitterze, gazeta podpatrzy i już sławny. Niestety zmieniły się czasy, zmienili się ludzie, również sport, a co za tym idzie piłkarze. Kiedyś każdy miał podobne warunki, teraz każdy może mieć podobne tylko, że nam świat ucieka, a piątkowych rywali nie dogonimy nigdy. Co do kadry, cieszmy się z tego co jest, bo lepiej to raczej nie będzie.
Zależy jak na to patrzeć. Bo jeśli chodzi o dostęp do sportu dla dzieci i młodzieży to był on bez porównania lepszy niż teraz. SKSy w szkołach, więcej lekcji WFu, ogrom spartakiad dla dzieci i młodzieży. Ponadto wtedy nie trzeba było wybierać "kariera zawodowa albo sportowa", trenowało się w klubie przyfabrycznym, jak było się dobrym to się robiło karierę w sporcie, a jak nie to zostawało się w zakładzie pracy. Teraz wielu ludzi boi się zainwestować w karierę sportową by nie zamknąć sobie drogi do innego zawodu.