Muppety

The Muppets
2011
6,1 26 tys. ocen
6,1 10 1 25520
6,4 20 krytyków
Muppety
powrót do forum filmu Muppety

Ogromne nieporozumienie, że film nie prowadzi tylko i wyłącznie jeden lektor - niezapomniany Andrzej Matul - to byłoby niesamowite przeżycie dla pokolenia dzisiejszych trzydziestolatków, które wychowało się na tym serialu.

Pozostaje polować na wersję bez kiczowatego dubbingu :(

użytkownik usunięty
lastmanstanding

A oglądałeś/aś już ten film z dubbingiem pl? Raczej nie, więc skąd i dlaczego taka ocena?

Można przesłuchać trailer. Nic nie przebije Andrzeja Matula.

użytkownik usunięty
lastmanstanding

Zwiastun to nie film. Bardzo często zdarza się, że w zwiastunie grają inni aktorzy. IMO trailer ten zapowiada świetne kino i właśnie dubbing. Poczekajmy do filmu, wtedy będziemy oceniać. :)

ocenił(a) film na 6

świetny dubbing to oksymoron -.-

użytkownik usunięty
aaktt

Rozumiem, że wszystko oglądasz w oryginale. Sądzisz, że polski dubbing jest..... zły? Mamy bardzo wysoki poziom i znakomitych aktorów. Posłuchaj zagranicznych produkcji. Bardzo często nie umywają się do naszych... Nie twierdzę, że wszystko to ideał, ale jest się czym chwalić.

ocenił(a) film na 6

nie napisałem, że POLSKI dubbing, ale dubbing ogólnie (zdaje sobie sprawę, że inni mają jeszcze gorzej - Niemcy, Hiszpania to totalna zgroza)
w filmach animowanych do przeżycia, chociaż nawet oglądanie filmów Miyazakiego po angielsku trochę mnie boli
i tak, staram się oglądać w oryginale, bo to w końcu integralna część filmu. napisy - ok, lektor - (zazwyczaj) ok (choć nie bez zastrzeżeń), dubbing - staram się unikać, choć przyznaję, że czasem bywają i dobre polskie wersje.
natomiast jeśli całe życie ogląda się Muppety po angielsku, to tutaj zgrzyt byłby nieunikniony.
zresztą to jest live action, a nie animacja, więc już sama dubbingowana Amy Adams jest nie do przyjęcia ("Zaczarowana" z polskim dubbingiem była istnym koszmarem, podczas gdy sam film w oryginale był całkiem udany)

użytkownik usunięty
aaktt

Oczywiście, że ludzki, dubbingowany film zawsze będzie odbierany sztucznie. Zgadzam się. Zdarzają się jednak i tu wyjątki. Boli mnie tylko to, że tak szybko wkrada się krytyka. Niesprawiedliwie, ponieważ polski dubbing naprawdę jest na dobrym poziomie. Mamy mnóstwo ciekawych produkcji, doskonale przygotowanych, chociażby z ostatnich: "Zaplątani", "Księżniczka i Żaba", "Alicja w Krainie Czarów"... są też i klapy jak "Harry Potter", "Noc w muzeum". Brrr. Nie twierdzę, że teraz wszyscy mają przerzucić się na filmy z dubbingiem. Nie. Po prostu chciałabym czasami usłyszeć, że dubbing to dobry pomysł, dla dzieciaków na pewno. Z takimi produkcjami jak Muppety zawsze tak będzie, bo przyzwyczailiśmy się do wersji pierwotnej - my - i bardzo trudne zadanie przez reżyserem polskiej wersji, by sprostać wymaganiom widza, który zna temat od podszewki. Zapewniam, że dzieciaki będą zachwycone. :)

ocenił(a) film na 6

Zgadzam się, że dla dzieci, które mają jeszcze problemy z szybkim czytaniem, dubbing jest dobrym pomysłem. Sam pamiętam jak w dzieciństwie poszedłem na swój pierwszy film z napisami i z trudem nadążałem mając 10 lat. Ale i tak mi się podobało. Oglądanie filmów w oryginale czy chociaż z lektorem jest świetnym sposobem na naukę języków obcych. I m.in. dlatego, że w Hiszpanii dubbinguje się wszystko (i wcale nie przesadzam, znalezienie w kinie niedubbingowanej wersji filmu graniczy z cudem), mają tak ogromne problemy z angielskim.

użytkownik usunięty
aaktt

Podobnie we Francji. A u Niemców to już standard. Tylko, że Ci ostatni znają języki. :)

aaktt

Niemcy, Hiszpanie uważają, że my mamy gorzej.
Bo dla nich ich dubbing brzmi lepiej. A polski język dla nich to koszmarek.
Poza tym oni śmieją się z naszego systemu tłumaczenia filmu (czyli lektor).
Rzeczywiście jak oglądałem kiedyś amerykański film z rosyjskim lektorem to stwierdzam, że faktycznie może brzmieć dla nich to dziwacznie.

ocenił(a) film na 6
arti2807

Heh, pewno tak myślą, bo inaczej w tych krajach by tego nie stosowane, ale odrzucając subiektywne zdanie- to obiektywnie oni maja gorzej. Przeciez audio to tez czesc filmu ! Lektor tego nie zaburza, gdyz wciaz slyszymy oryginal. Przeciez taki Scarface'a bez glosu Pacino jak duzo traci. W przecietnych filmach moze to nie ma znaczenia, ale gdy gra wspanialy aktor, ktory nie tylko cialem ale i glosem gra to po prostu film traci. Moga sie z nas smiac, ale za to nam starczy "say hello to my little friend" zeby sie usmiechnac, nie potrzebujemy "saludar a mi pequeño amigo"( wersja z google :D)

kozas15

Dlatego ja osobiście wolę wersję skandynawską. Filmy w TV puszczane z napisami.
Lektor jednak mimo wszystko psuje trochę klimat filmu.
A niezwykle często lektor jest tak podgłośniony, że głosów aktorów w ogóle nie słychać

ocenił(a) film na 6
arti2807

No ta, problem w tym, ze nie ma idealnej sytuacji :/ To o skandynawskiej tv nie wiedzialem, az dziw, ze to tam tak funkcjonuje, w wiekszosci krajow ludzie sa chyba zbyt leniwi by czytac. Lektor mimo wszystko i tak uwazam za o wiele lepsze rozwiazanie od dubbingu, jak ogladalem telewizje niemiecka to nie wiedzialem czy smiac sie czy plakac. Dla nich to normalne, ale ja znajac glos aktorow po prostu nie jestem w stanie dluzej wytrzymac. I w sumie nawet jak jest lektor to angielski mozna troszke poprawic.

Polski dubbing zazwyczaj jest na bardzo dobrym poziomie w filmach animowanych. W normalnych filmach dubbing mija się z celem.

aaktt

Zgadzam się w pełni. O ile w filmach animowanych dubbing jest w zasadzie zrozumiały, to w filmach nieanimowanych - jest kompletnym niewypałem. Po pierwsze - niemal niemożliwe jest dobranie głosów podobnych do oryginalnych. Po drugie (a wynikające z pierwszego) - fani, przyzwyczajeni do głosu danego aktora mogą poczuć się zawiedzeni tym, co usłyszą w kinie. Po trzecie - Polacy kompletnie nie umieją dobrać głosów w dubbingowaniu filmów nieanimowanych, ustępując pola chyba jedynie Niemcom.

Magdo, oszczędziłem sporą sumę pieniędzy (jak się później okazało) oglądając w wielu przypadkach tylko trailer.

użytkownik usunięty
lastmanstanding

Chciałabym, żebyś podał przykłady. Ciekawa jestem...

Choćby 99% polskich komedii po 1990 roku.... Przecież wystarczy oglądnąć tylko trailer...

użytkownik usunięty
lastmanstanding

Ok, tu się zgodzę. Sądziłam, że podasz mi przykłady filmów właśnie z dubbingiem. :) W dubbingu, jak napisałam, bardzo często zdarza się, że skład aktorski różni się od tego właściwego, dlatego, jeśli chodzi o filmy z dubbingiem, nie oceniałabym po zwiastunie...

ocenił(a) film na 10
lastmanstanding

Liczę na to, że któreś kino w okolicy puści wersję z napisami.

użytkownik usunięty
Spirralka

Film będzie w kinach tylko w wersji z dubbingiem. Musisz ew. poczekać na DVD.

ocenił(a) film na 10

Ech, lub znaleźć pirata. I weź tu człowieku żyj uczciwie ;)

użytkownik usunięty
Spirralka

DVD pojawi się zapewne bardzo szybko. Daję 4-5 m-cy. :)

ocenił(a) film na 6

Więc jeśli chodzi o kino tylko dubbingowana wersja wchodzi w grę? Momentalnie posmutnialem.Co to za Muppety bez charakterystycznych (angielskojęzycznych) glosów Kermita,Piggy,Rolfa i calej reszty?Lipa.

użytkownik usunięty
mikrobas

W kinach pojawi się tylko wersja z dubbingiem.

mikrobas

W angielskiej wersji tez będą podróby głosów w stosunku do pierwowzoru z przełomu lat 70 i 80,.

ocenił(a) film na 6
kolsol

Spoko.Niby pól biedy,że nikt się nie budzie silil na unowocześnianie znanych od lat glosów,ale i tak w twojej wypowiedzi podkreslilbym zwrot-"podróby".Dobrze to ująleś.Bo jakby dobrze tego nie zrobili,to i tak to budą jeno podróby.

kolsol

No ale w większości głosy podkładają Ci sami ludzie co wcześniej. Wystarczy spojrzeć na osadę. Skąd to stwierdzenie o podróbie głosów?

Skeith

W wersji oryginalnej masz Franka Oza, Jima Hensona i innych, tutaj w obsadzie ich jakoś nie widzę

mikrobas

Taaa... są produkcje, które nie powinny mieć dubbingu ;/ Albo przynajmniej 2 wersje z dubbingiem i oryginalną tak jak było z Gigantami ze stali (niestety nie zdążyłem się załapać bo w Olsztynie wersję niezdubbingowaną grali tylko przez tydzień .. ;( ). Film z dubbingiem to dla mnie porażka, a Muppety to film, nie "animacja". Nie wyobrażam sobie oglądać Marshalla zdubbingowanego :P

lastmanstanding

Lektor w kinie?!!? Dubbingu tez nie lubię, ale lektor to czysty absurd, którego w świecie cywilizowanym się nie stosuje. Polak się przyzwyczaił do szajsu z TV i uważa ten szajs za najlepsze rozwiązanie. Sam wspominam miło klimat VHS-ów z lektorem, ale zdaję sobie sprawę, jakie to jest złudne wrażenie, gdy dostrzegam, jak wiele szczegółów z dźwięku przez to tracę. To jest terroryzm dla filmu.

Te proszenie się o lektora w kinie przypomina mi pewną sytuację. Kolega, który jadał tylko mrożoną tanią pizzę, po zjedzeniu dobrej pizzy z prawdziwej pizzeri stwierdził, że mrożonka z mikrofali jest zdecydowanie lepsza... Przyzwyczajenia robią cuda z naszym mózgiem, a nostalgia to już w ogóle... broń jądrowa ;) Dzięki temu lektor chyba zawsze będzie królował w polskiej TV (ale precz z tym od kina).

ocenił(a) film na 10
Kazioo

Lektor zagłusza, ale jednak nie zmienia ścieżki dźwiękowej filmu. Nie mówię, że nie ma dobrego dubbingu, ale gdy mówimy o filmach aktorskich, a nie animowanych, polski dubbing prawie zawsze jest po prostu gwałtem na filmie.
Napisy uważam za najlepsze rozwiązanie, ale to pewnie dla tego, że coś niecoś jednak ten angielski znam i sporej części napisów nie muszę czytać.

Spirralka

Sporo tu ignorantów. Lektor zagłusza i aktorów i ścieżkę dźwiękową. Dubbing podmienia dialogi, ale efekty akustyczne są takie same jak w wersji oryginalnej. Dziej się tak dlatego że ścieżka audio jest podzielona na dialogi i ton międzynarodowy. W procesie dubbingowania ton międzynarodowy jest nienaruszany. Takie rzeczy powinno się wiedzieć zanim się zabierze głos.

lastmanstanding

Dubbing wydawałby mi się ok gdyby nie Kermit :l

lastmanstanding

Jeżeli trailer był na żenującym poziomie czy zatem warto poświęcić czas i drobne na obejrzenie reszty... ?