PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=127614}

Mutacje

The Mutations
4,7 192
oceny
4,7 10 1 192
Mutacje
powrót do forum filmu Mutacje


Szalony naukowiec (Donald Pleasance) zamienia ludzi w hybrydy zwierzęco-roślinne. Lubi zwłaszcza eksperymentować na dorodnych studentkach z własnego seminarium. Dlaczego właśnie na nich? Nie tylko ze względu na walory estetyczne! Po pięknej kobiecie widać, że jest idealnym reprezentantem
gatunku, który Mister Doktor chce zmodyfikować. W tych niecnych, choć zapewne interesujących dla nauki eksperymentach asystuje profesorowi niejaki Lynch,
potwornie zdeformowany pracownik cyrku. Ma nadzieję, że za liczne zasługi profesor zafunduje mu operację plastyczną. Naiwniak!

Początek filmu może wyprowadzić mniej cierpliwych widzów z równowagi. Przez kilka ładnych minut obserwujemy życie roślin i owadów i zastanawiamy się, czy to nie przypadkiem zwiastun National Geographic, wyświetlany przed właściwym
filmem. Później jednak twórcy rekompensują nam przydługi wstęp i rozwijają nie jeden, a dwa podstawowe wątki! Pierwszy to rzecz jasna zbrodniczy proceder doktora i Lyncha, drugi ukazuje uwikłaną weń trupę cyrkowców, składającą się z osób
zdeformowanych. Skojarzenia biegną w kierunku DZIWOLĄGÓW, arcydzieła Toda Browninga, przez wiele dziesiątków lat obłożonego anatemą w USA. Całkiem słusznie, jako że THE MUTATIONS jest w tym aspekcie hołdem dla
tamtego klasyka. Miejscami równie niepokojącym, jako że tutaj
również zaangażowano osoby autentycznie upośledzone. Zarazem pozbawionym sympatii: osoby upośledzone nienawidzą "normalnych", w związku z czym mało ich obchodzi cudzy los. Cyrkowcy przymykają oko na wybryki Lyncha, dopóki nie
wystąpi on przeciwko nim osobiście, przestając być "jednym z nich" (powtórzono tutaj słynne skandowanie "One of us" z DZIWOLAGÓW).

Film ma przygnębiający, wręcz depresyjny klimat, co czyni go wyjątkiem na tle większości filmów o szalonych naukowcach, nie traktujących tematu zanadto poważnie. Co innego THE MUTATIONS. Miejscami jest wręcz obrzydliwy, mimo braku efektów gore. A może właśnie dlatego? Do masakrowania ciała -
zwłaszcza cudzego - wszyscy już przywykli, lecz biologiczne deformacje wciąż budzą w nas grozę. Wiedział o tym doskonale również David Cronenberg i wykorzystał to w pierwszych filmach (SHIVERS, RABID, THE BROOD).

Ciekawa pozycja brytyjskiego kina grozy, tym bardziej nietypowa, że nie firmowana przez żadną z dwóch sztandarowych krajowych wytwórni: Amicus i Hammer.

użytkownik usunięty
Vuzz

Cicha klasyka polskich wypożyczalni VHS z przełomu lat 80. i 90. (z obowiązkowym głosem Knapika w podkładzie). Film nieco nieporadny, momentami niezamierzenie śmieszny, ale chwilami też przejmujący (scena wizyty Lyncha u prostytutki). Przedni klimat tajemnicy i grozy. No i człowiek-brokuł oraz kobieta-kapusta. Dzisiaj taki film by nie przeszedł.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones