PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7931}
7,6 16 tys. ocen
7,6 10 1 16144
6,6 21 krytyków
My Fair Lady
powrót do forum filmu My Fair Lady

Największą porażką tego filmu jest Marni Nixon i zdubbingowany przez nią głos Adurey Hepburn. NIe rozumiem czemu nie zostawili ścieżki dźwiękowej z piosenkami śpiewanymi przez Audrey... Przez to ten film i rola Audrey traci. Może nie byłaby zaśpiewana takim czystym sopranowym głosem, ale nie o to w tym wszystkim chodziło. Byłaby prawdziwa i jej do końca... A tak, ten głos sprawia że brzmi sztucznie... całe szczęście na dvd można posłuchać 2 piosenek w wykonaniu Audrey i jak dla mnie brzmią o niebo lepiej.

Ale do reszty już nie mam żadnych zarzutów, żal mi tylko Audrey...

użytkownik usunięty
Elfka

Coś w tym jest, co piszesz: Audrey z cudzym głosem CZASEM brzmi trochę dziwnie, ale gdybyś posłuchała reszty zachowanych taśm Audrey, to przekonałabyś się, że Audrey ze swoim głosem CZASEM śpiewała tragicznie. W piosenkach "charakterystycznych" jeszcze by to może uszło, ale w lirycznych brzmiałoby żałośnie...

Wiem, że nie brzmiała perfekcyjnie, ale wolałabym jej głos mimo wszystko od głosu Marni Nixon, który dla mnie brzmiał kompletnie nieadekwatnie do postaci i przeżyć Elizy. Po prostu brzmiał sztucznie i tyle.

ocenił(a) film na 9
Elfka

Mi też położony głos nie pasował. Tak samo jak do Bretta (Fredy). Zwłaszcza że wiem że Brett też świetnie śpiewa. http://www.youtube.com/watch?v=UueUg7_HVhY&feature=player_detailpage
No ale trudno.. miało być idealnie a wyszło sztucznie.