Podkreslam: jestem wielka fanka filmu francuskiego. "Cloclo" byl we Francji przebojem i nie
moglam sie doczekac, az go wreszcie zobacze. Zostal bardzo przyzwoicie zrealizowany, Jérémie
Renier jest swietny, a Benoît Magimel jeszcze lepszy ale - w ten sposob filmy krecilo sie chyba 20
lat temu! Przynudnawa, zbyt dluga biografia muzyczna i nic wiecej. Rownie dobrze mozna przez
dwie i pol godziny ogladac na youtube oryginalne nagrania Claude François. Bo ten film
wlasciwie nie wnosi nic poza barwnymi i odrobine rozciagnietymi scenami z wystepow. A szkoda.
Bardzo sie rozczarowalam. Moja ocena: 5 (sredni) za kreacje aktorskie, ale trudno bylo obejrzec
do konca.