To państwo tworzące określone warunki do życia, to rodzice wychowujący swoje dzieci, to nauczyciele itd.

Tez tak sadziłam wlasnie ale spotkałam sie ze skrajnie różnymi opiniami

A jakimi?

Oczywiście, że są źli ludzie. Daj sąsiadom nieograniczoną władzę, a się przekonasz... Są dobrzy i źli ludzie, ale społeczeństwo trzyma ich w ryzach. Oczywiście otoczenie ma wpływ, ale to tylko kaganiec. Ściągnij go i poznasz naprawdę z jakim człowiekiem masz do czynienia...

Cytat jest dość słaby. Dobry ogrodnik pozbywa się złych roślin i dlatego ich nie ma. A kto jest ogrodnikiem tutaj? Przypomnijcie sobie zdanie o tym kim jest mer - "Mamy swego Obamę"

Odpowiedź na twoje pytanie powinna być prosta i każdy powinien odpowiedzieć w miarę podobnie, ale okazuje się, że tak nie jest.

Jak dla mnie przytoczony cytat jest uniwersalny i w dość obrazowy sposób mówi, że ludzie wszędzie są tacy sami, są jacy są, a od systemu, władz, społeczeństwa, rodzaju prawa i sposobu jego egzekwowania, dostępu do zasobów (pracy, edukacji itd.), szans itd. (czyli od ogrodnika) zależy jak się będą zachowywali i na kogo wyrosną.

Ten cytat możemy przyłożyć do różnych wydarzeń historycznych i chyba za każdym razem wyjdzie to samo: hitlerowskie Niemcy - czy naród niemiecki jest zły? Nie, to skrajnie rasistowska ideologia ich "zepsuła". Stalinowskie ZSRR - czy Rosjanie są źli? Nie, znów ideologia ich "zepsuła". Czy Amerykanie są źli? Nie, ale przez lata było tam systemowe niewolnictwo, potem przyzwolenie na rasizm i segregację, a teraz ponownie jest przyzwolenie na przemoc względem tych ludzi większą niż względem białych. W końcu czy Polacy są źli? Też nie, ale przyzwolenie na nienawiść względem wszelkich mniejszości i podburzanie ludzi przez władze i niektóre ruchy powoduje, że można dostać w pysk za kolor włosów... coś co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia i było marginalne.

"Jak dla mnie przytoczony cytat jest uniwersalny i w dość obrazowy sposób mówi, że ludzie wszędzie są tacy sami, są jacy są, a od systemu, władz, społeczeństwa, rodzaju prawa i sposobu jego egzekwowania, dostępu do zasobów (..), szans itd (...) zależy jak się będą zachowywali i na kogo wyrosną."
Pełna zgoda. Patrząc szeroko "ogrodnikiem" jest cywilizacja w której jądrze jest zawsze religia -taka czy inna. W filmie widzimy obraz rozkładu cywilizacji uprzednio dominującej we Francji, stan przejściowego chaosu widzianego przez pryzmat nizin społecznych . Upadek dawnych ideałów : obrona słabszego, miłosierdzie, sprawiedliwość , równoważone przez "prawo gnata" - kto ma wiekszego ten ustala reguły. Na drugimi planie widać zalążki tworzącego się nowego (we Francji)porządku . Reprezentuje go Salah . Father-like figure u którego w pewnym momencie spotykają się główne postacie filmu szukajace schronienia, rady, pomocy w trudnej sytuacji. Salah okazuje roztropność, stałość, spokój. Zasoby duchowe czerpie z wyznawanej na serio religii.

Żeby była jasność , myślę że cywilizacja zbudowana na Koranie to bardzo kiepski ersatz cywilizacji opartej o Objawienie Boże objaśniane przez Kościół Katolicki, nie mniej chyba lepsze to niż nihilizm i wszechobecne prawo dżungli...

-------------------------------------------------------------------------------- -----------------------


" Francjo, najstarsza córo Kościoła, co zrobiłaś ze swoim chrztem?"

Jan Paweł II 1985r.