Możemy obejrzeć nawet najbardziej gówniane filmy tylko dlatego, że gra w nich aktor którego lubimy/cenimy/'co za ciacho' itp.
Ed Westwick, byłeś cudownym ratunkiem dla tego filmu, bo gdyby nie ty, 70% ludzi nie wiedziało by o jego istnieniu.
Hahaha, prawda. Przeglądałam filmy do obejrzenia, po przeczytaniu opisu już miałam go odrzucić kiedy zobaczyłam, że gra tam Ed ;D No i cóż, trzeba było obejrzeć.
Nie odniosłaś wrażenia, że chłopak nie mógł się tam niestety popisać kunsztem aktorskim?
Nie wiem. Poszaleli... Zebrali całkiem sympatyczną garstkę aktorów, którzy zwyczajnie tam byli, a można by było z nich zrobić naprawdę świetny użytek.
Tak to prawda, nikt się tam za bardzo nie popisał. W sumie też dość niewymagający scenariusz, ot taka komedyjka. W sumie ciekawa jestem jak wypadłby Westwick w jakimś trudniejszym filmie, może dobry dramat?
bardzo mi sie podoba postać, którą Ed kreuje w plotkarze i właśnie dlatego chciałam zobaczyć ten film, żeby porównać, zobaczyć jak wypadnie w innej roli. Po obejrzeniu? jakbym chucka widziała, w torchę łagodniejszym wydaniu. na razie Ed się jeszcze aktorstwem wyższej klasy nie popisał, ale kto wie, wciąż wszystko przed nim :)
Zgadzam się :) Ed zdecydowanie ratuje ten film i muszę przyznać, że był w tym świetny!
Kurcze, głupio się czuję...bo chyba jako jedyna sięgnęłam po ten film ze względu na Bill'ego Nighy- uwielbiam gościa za ironiczny sposób bycia:D
Ed'a nawet nie zauważyłam jak przeglądałam obsadę, pewnie dlatego, że pojęcia nie miałam kto to jest:P "Plotkary" nie oglądam, a nic innego z nim nie widziałam. Na dodatek koleś jest kompletnie nie w moim typie, ani aktorsko, ani wyglądowo...
Bill Nighy był również powodem dlaczego oglądnąłem ten film, poprostu świetna gra aktorska, Westwick?? who da fak is Westwick??
Jak miło, że jednak nie jestem kompletnym odludkiem:P
Dla mnie każdy film z Bill'em jest już na wstępie ciekawy, dla takich aktorów warto w ogóle oglądać filmy ;)
A co do Westwicka...poczekajmy, aż szał "Plotkary" przeminie;) zobaczymy czy nadal będzie na topie czy stanie się obciachem ;P
Już myślałam, że tylko ja mam takie dziwne upodobania :) Reakcja na Billa Nighy: "O mój Boże, Bill, oglądamy!" Reakcja na Westwicka: "Czy to przypadkiem nie jest ten koleś z "Plotkary"?" Film sam w sobie zły nie jest, ale największą przyjemność sprawiło mi w nim oglądanie stoków i pięknych widoków Austrii, gdyż sama jeżdżę na nartach i wiem, z czym to się je :) No i oprócz Billa w sumie nic bardziej interesującego, ot , na jedno obejrzenie :)