Jeśli Stallone zagra w jakimś filmie, to film nominują do malin. Taki rodzaj żartu.
no zgadzam się oni się na niego uwzięli,Maliny jakimś wyznacznikiem dla mnie nie są,oczywiście jeśli film jest gniotem to mogą wtedy przyznać tą "nagrodę",ale wiele razy bezpodstawnie nnominowano Sylwka czy jego filmy do Złotej Maliny,ale tak właśnie robią
Oscary to rodzaj Malin, tyle że nadawanych dla odmiany przez starych pryków - dotychczas tyle samo dobrych filmów zostało nimi odznaczonych, co złych.