Mam ogromny sentyment do tego filmu. Pierwszysraz widziałem go już dosyć dawno. Jak dla mnie to już prawie klasyka tego rodzaju kina akcji. ostatnio ogladałem go poraz kolejny w telewizji i już nie wzbudzał u mnie takiego entuzjazmu, no w końcu wszystko się kiedyś starzeje. Najbardziej wkurzyła mnie w tej transmisji w tv ta cenzura. Wszystkie te amerykańskie ostre wiązanki były zastępowane przez łagodne "cholera" albo "gnojku" a pamiętam jak dawniej oglądałem ten film to aż uszy więdły od tych wulgaryzmów :-),dodawało to filmowi pewnej pikanterii, ostrego smaczku, klimatu. Po cholerę zmienili tłumaczenie?