W przeważającej większości to prawda. Ale np Odyseja Komiczna z Panem Nielsenem już taka rewelacyjna jak Nagie bronie nie była. Wiele zależy od tego kto prowadzi w kadrze Pana Nielsena. Trio ZAZ jest niezastąpione a z kolei reżyser A Space Travesty (wyżej wymieniona Odyseja Komiczna) się nie spisał i Lesie nie gwarantował sukcesu.
Pozdrawiam.

A no niestety prawda, i chylę czoło przed kolegą/koleżanką.
Odyseja nie była bardzo zła no ale sporo odstawała poziomem od tego w jaki sposób "prowadziło" filmy Trio ZAZ.
Ale oczywiście to wyjątek potwierdza regułę, żeby nie było, że Lesslie gra dobrze tylko przy ich filmach. Superhero np. też jest pełne "absurdów Nielsena", i choć on sam gra tylko kilka scen, gra dobrze (np. scena kiedy strzela tuckerem w murzyna).

Leslie w rolach parodiowych to klasa sama w sobie. Na sam jego widok chce się niekiedy śmiać. Szkoda tylko że tak dawno nie miał żadnej większej okazji by się wykazać. Same epizody, a lata lecą i już wkrótce może kipnąć, że tak powiem. Ostatnia jego dobra rola to jak dla mnie "Ściągany" z 1998. 12 lat temu...

Generalnie to nie mogli lepiej trawić niż na Nielsena. On jakby urodził się do grania w tego typu absurdalnych, prześmiewczych filmach. Szkoda, że tak długo musiał na to czekać, bo chyba pierwszy tego typu film (z jego udziałem) powstał w 1980, czyli 'Airplane!' (Czy leci z nami pilot). A potem poszło z górki. Wiadomo też, że kręcąc taką ilość tego typu filmów ich jakość jest różna. Raz jest lepiej, a czasem trochę gorzej. Inwencji może nie starczyć na taką ilość gagów. Ale Nielsen jest super. Ta jego kamienna, poważna mina w 'Police Squad' albo właśnie 'Czy leci z nami pilot'. To w jaki sposób wypowiada te wszystkie bzdurne teksty. Geniusz!!!!

No i niestety kino straciło jednego z najlepszych aktorów komediowych...;(