Kompletna wydmuszka, która nie ma nic wspólnego z orginałem i nie dorównuję mu poziomem nawet w najmniejszym stopniu, za to bezczelnie kradnie kilka gagów z orginału, bo widocznie na coś własnego twórców już nie było stać. Może z dwa razy się uśmiechnąłem, i to wszystko. O jakimś śmianiu się nie może być nawet mowy. Dawno się tak nie zawiodłem.