Film jest średni, ani jakiś super, ani też zły. Przede wszystkim nie jest zbyt śmieszny, Liam Neeson to jednak nie jest Leslie Nielsen mimo że się stara, tak jak twórcy tego filmu, próbując naśladować styl starych części, ale nie wychodzi to dobrze, co najwyżej średnio, miejscami jedynie można się trochę uśmiechnąć. Niby są te stare triki wplecione w scenariusz, ale bez zrozumienia jak to działało. Jeśli chodzi o obsadę to Neeson jest ok, ale tylko miejscami, reszta jest wyraźnie słabsza mocno nie dorównując oryginalnym postaciom. Sama fabuła tak jak reszta filmu jest taka sobie. Niektóre sceny już są zbyt absurdalne, jak ta z sową, tak jakby scenarzystom brakło pomysłu jak to rozwiązać. Dałem filmowi 6/10, przez pierwszą połowę miałem dać 7/10, ale im bliżej końca tym gorzej.