Skończyłem właśnie oglądać film, który chciałem bardzo zobaczyć. Po pierwsze miałem nadzieję, że będzie tak samo dobry jak 1 część a po 2 jestem zagorzałym fanem Sharon Stone (właśnie dzieki roli Catherine Tramell). Muszę przyznać, że czuję pewien niedosyt i mimo, że byłem pewien że bedzie to świetny filmik - troche się myliłem... Jednak to co się mówi to prawda - sequel jest zawsze gorszy od częsci 1. W tym wypadku odczuwalne jest to ewidentnie. Można obejrzeć ale nie "zaparzajcie" się na ten film bo tak samo jak ja lekko się rozczarujecie. Pozdrawiam:)
Na szczescie przed premiera naczytalem sie tyle krytycznych recenzji, ze niemozliwym bylo zawiesc sie na filmie. Jasne - BI2 nie jest tym czego oczekiwalem, ale temat mozna bylo zepsuc znacznie bardziej. Jako milosnik Catherine bawilem sie znakomicie, dopiero na trzecim seansie poczulem lekkie znurzenie i to glownie osoba pana Glassa.