bez przesady, że film był nieudany. mnie się podobał i daje 7 na 10. Nie wiem czemu wszyscy się tej Sharon uczepili kiedy dla mnie zagrała na prawdę dobrze. to że ma poprawioną urodę mnie to nie obchodzi, a jak Tobie wadzi to już swoją drogą... Morrisey to jest porażka tego filmu !! I najlepsze jest to, że on nie dostał nawet nominacji do Złotej Maliny, gdzie mu się jak najabrdziej należała..

zgadzam się co do opinii by 2 część była gorsza. spodziewałam się czegoś lepszego, o wiele gorzej od pierwszej i na dodatek jakieś takie nudne, nie przemówił do mnie ten film.

2 częśc nie była zła ... przede wszystkim to za późno nakręcili , Sharon była już za stara ... 48 - letnia kobieta nie jest w stanie bardzo dobrze odegrać roli uwodzicielskiej i seksownej Catherine Tramell . Producenci posunęli się za daleko przerabiając ją w komputerze , przez co Sharon wyglądała bardzo sztucznie.Co prawda mimo iż założeniem tego filmu był seks to scen erotycznych było bardzo mało. Jak już się jakaś znalazła to można było zobaczyć jedynie podniesione i powiększone piersi Sharon ... co do Morriseya to zdecydowanie on powinien dostać maline nie Sharon!