Naciągam ocenę do 5/10 za starania, chęci, pasję do zrobienia czegoś z potencjałem i ambicją. Większość tutaj wystawia oceny 1/10, bez przesady, widzialem gorsze gnioty np na Netflixie z lepszymi notami. Ktoś w komentarzu stwierdził, że produkcje typu Trudne sprawy, Dlaczego ja to przy tym arcydzieło. Bez jaj. Temu filmowi brakuje wiele do ideału, widać przerost treści nad formą, niedopracowania, ograniczenia budżetowe, brak znanych nazwisk jednak to nie jest zupełna kaszana, warto dać szansę twórcom spoza filmowej tzw. elity. Muzyka całkiem, ok, praca kamery daje radę, aktorstwo nierówne, choć nie poniżej krytyki. Trzeba zauważyć, że nakręcenie filmu nawet przeciętnego, to też harówa. Ja wiem, że liczy się efekt koncowy i widzowie ogólnie mają w dupie, że ekipa się napracowała na planie, żeby chociaż jakoś to wyszło. Kto nigdy nie uczestniczył w zdjęciach do filmu, ten może nie wiedzieć, że zrealizowanie jednej sceny może trwać niekiedy nawet cały dzień. Zauważam, że przy tym filmie ekipa nie miała lekko i trochę się namęczyła, żeby udowodnić, że mają talent, a ich obraz ma sens warty pokazania. Rezultat pozostawia do życzenia, jednak całość nie zasługuje aż na takie baty i skreślenie. Mocna średniawa z zapałem na coś więcej, można zobaczyć , mogło być lepiej i mogło być gorzej.