Nie dziwią mnie negatywne opinie o tym filmie, bo faktycznie jest on na tyle...hmmm...specyficzny, że nie każdy go polubi. Ale osobiście ich nie podzielam. Daleko temu filmowi do kretyńskich komedyjek made in USA. "Napoleon Dynamite" posiada niezwykły czar i urok, jest filmem wyjątkowym, co tyczy się przede wszystkim jego bohaterów. Przeraziło mnie na początku logo MTV Movies, bo po niedawnym seansie daremnego "Wykiwać klawisza" znaczek ten kojarzył mi się bardzo źle. Tym razem jednak wszystko poszło w drugą stronę i film okazał się rewelacyjny. Trudno jest mi porównać "Napoleona" z jakimkolwiek innym filmem, bo jest to dzieło niezwykle oryginalne. Bohaterami są nastolatkowie, ale nie tacy jacy mogliby się początkowo skojarzyć z młodzieżową komedią. Najprościej rzecz ujmując- ekipa Napoleona to banda zawiasów, których świat różni się wszystkim od naszego normalnego, poza jednym- emocjami. Film całym sercem hołduje indywidualizmowi, i to w takim wydaniu, że aby utożsamić się z bohaterami należy odrzucić awersję do ich powierzchowności i odnaleźć w ich zakręconym świecie nie różnice, ale podobieństwa do nas samych. Moim zdaniem udało się to twórcom wyśmienicie. Szkoda, że Polszmat nie dał mi zobaczyć sceny po końcowych napisach, bo szczerze chciałem jeszcze chwilę pobyć z tą niezwykłą ekipą. Gdzieś w trakcie seansu wydała mi się ona całkiem normalna, chociaż tak inna. Wielkie brawa dla aktorów, za zdjęcia, muzykę i przede wszystkim totalnie zakręcony aburdalny humor. Nie będę tego filmu nikomu polecał, bo jak pisałem, nie ma żadnej gwarancji, że się spodoba. Mnie urzekła już świetna czołówka i tak zostało do końcowych napisów. Cieszę się, że pomimo wahań, zdecydowałem się obejrzeć "Napoleona Wybuchowca". Nie był to czas stracony.
9/10
Podpisuję się pod Twoim tekstem obiema rękami i obiema nogami, o, proszę: >>Żyleta<< :D Film zaczęłam oglądać, bo nie miałam nic lepszego do roboty, ale szybko mnie wciągnął. Wcale nie jest głupawy, pokazuje, że ludzie, których zachowania postrzegamy jako nie do końca racjonalne, też mają duszę. Dałam 10/10 i chętnie obejrzałabym go jeszcze wiele razy. :)
Muszę przyznać, że bardzo zaciekawił mnie Twój opis. Z chęcią obejrzę ten film.
Po obejrzeniu dam znać jak mi się podobała jego specyficzność.
Pozdrawaiam
witam
zdecydowanie zgadzam sie z Twoja opinia .
pierwszy raz obejrzalam napoleona w polscacie i do tego stopnia spodobal mi sie ze postanowilam sciagac go z sieci ,wiec mam go na wlasnosc:)nie tylko film spodobal sie mnie ale i moim rodziców(moj tato do dzis smieje sie na wspomnienie rico czy chodzby samych tekstow) rownierz ,nie wspominajac o przyjaciolach,wiec musi miec cos w sobie co rozbawia nie tylko mlodych widzow ale tez i tych okolo 50:)
polecam
ps.z ciekawosci weszlam na stronke na fw glownego bohatera i jestem pod wrazeniem jak skutecznie go "skrzywdzili"