To coś dostało 8 nagród w tym najlepszy film? No bez jaj. Żeby najbardziej emocjonującym/ interesującym momentem były końcowe napisy to się tylko raz spotkałem, oglądając "25 godzinę". Jestem na nie.
Ja mam podobne odczucie..może tylko dlatego,że mam strasznego kaca ale po prostu zasnęłam :)
A dla mnie film był przezabawny. Nie musieli nawet nic mówić, bym śmiał się na całego. Nie żeby mnie bawiła ich "niepełnosprawność"... :D