Kilka scen jest dobrych
Aktor grający młodego Yip mana nawet trochę podobny do Donnie Yena
Ale kilka żeczy jednak mnie w tym filmie wkurzają jak
Aktorzy z poprzednich części którzy grali zupełnie inne role
Dziwnie się ten film oglądało!
Chyba mają tam mało aktorów znających te techniki:) Albo podpisali umowy z producentem. Ale faktycznie jak się ogląda kolejno te filmy to można się pogubić kto kim jest.
jest niby Narodziny Legendy i Ostatnia walka, nie wiem jak się te wszystkie częsci mają do kanonu, wszystko zależy o czym zrobią oficjalną 3 część.
To jest inny producent niż obu części Ip Mana. Co oczywiście nie tłumaczy sprzeczności i powtarzania tych samych aktorów w innych rolach.
Poza tym żona Ip Mana z obu części była dla mnie prześliczna, a ta jakaś tak zupełnie nijaka.