nie wiem skąd pomysły na scenariusze, ale naprawdę szacunek! Ostatnie produkcje proste, z życia wzięte, bez wielkich znanych nazwisk. Zagrane naturalnie, film ma swój rytm, ogląda się dobrze, źle się kończy in plus rzecz jasna. Oby kolejne produkcje były podobne, bo póki co są.