Kate ginie w trakcie przygotowań do ślubu. Jej narzeczony Henry jest zdruzgotany tą stratą i za namową siostry sięga po pomoc medium, którym okazuje się być atrakcyjna Ashley. Kolejne spotkania pary zaczną rodzić między nimi uczucie. Pojawia się jednak duch Kate, która jest zdeterminowana, by jej ukochany pozostał sam i zrobi wszystko, by rozbić rozwijającą się znajomość Henry'ego i Ashley.
Daję tylko za Evę i Paula. To rude czuczło, które chciało rywalizować z Evą to jakaś masakra.
Laska nie umie grać, wygląda jak brzydki transsexualista (nie ma nic przeciwko zmianie płci,
spójrzmy chociaż na Danę International - nóg się nie zoperuje :))
Sam temat ciekawy fajne żarty, gagi, ale Lake Bell...
Nie oczekiwałem od tego filmu niczego poza odrobiną rozrywki. Niestety nie umiałem się przy nim bawić. Irytowało mnie wiele jego aspektów. Nie jest to ani komedia lekka, ani zabawna. Raczej taki miszmasz, z którego nic dobrego nie wyszło.
Strasznie podobna fabuła do filmu z Jeff-em Bridges-em tylko tym razem zamiast ducha byłego meża jest narzeczona. Kto nie oglądał polecam.