Po paru latach mając ten film w kolejce pozycji do obejrzenia przez siebie w końcu oglądnąłem
go na spokojnie w ciemnym pokoju i ...uczucia mam mieszane !
Obraz cały zrealizowany bardzo rzetelnie, muzyka znakomita i bardzo nastrojowa, scenerie
klimatyczne i bardzo ładne (chociaż ja w horrorach wolę troszkę bardziej surowsze wnętrza),
aktorstwo na bardzo wysokim poziomie i nikt pod tym względem nie odstaje od reszty. Chociaż
Elleonorę nieco inaczej wyobrażałem sobie czytając książkę i być może oceniłbym właśnie film
nieco wyżej gdybym nie zapoznał się wcześniej z pierwowzorem pani Jackoson !
Samą historię domu i jego charakter poznajemy nieco inaczej. Szczegółowym choć niewiele
istotnym czynnikiem jest to czy dowiadujemy się o losach byłych mieszkańców domu od
jednego z bohaterów czy z narracji. Pewną różnicę robi też moment zapoznania bohaterów z
wyróżniającym się charakterem domu. Konkretniej po dłuższym czy krótszym pobytu gości w
jego wnętrzu. W filmie brak niektórych scen opisanych w książce. Samą Elleonorę poznajemy
w powieści nieco głębiej i więcej już zanim dojedzie ona do miejsca eksperymentu. Podróż
odbywa się znacznie dłużej i są w książce momenty mogące wywołać już w odbiorcy lekki
niepokój. Jeśli są to nawet przemyślenia głównej bohaterki. Podobnie jest z momentami
dziejącymi się pod koniec filmu z jej udziałem co w powieści miało wymiar bardziej szerszy
psychologicznie. Brak w filmie kilku mniej lub bardziej istotnych scen. Nie ma np. wyjaśnione
dlaczego tak naprawdę po pewnym czasie obie panie nocują razem w jednym pokoju !
Końcówka którą oczywiście opisywać nie będę byłaby dla mnie nieco lepsza gdyby nie
rozmowa na końcu. Kto przeczytał dzieło Shirley Jackson ten wie o co chodzi. Sam film pod
każdym względem zrealizowany jest solidnie. Oszczędna i bardzo dobra muzyka oraz świetne
zdjęcia tworzą rewelacyjny nastrój. Tajemnicze dźwięki i głosy słyszane przez bohaterów
wyjątkowy klimat i mocno oddziałują na widza. Oczywiście na ogromny plus nieukazania tego
co jest ich wszystkich źródłem. The Haunting z roku 1963-go polecam jak najbardziej bo to film
z pewnością wyjątkowy i gdybym wcześniej nie zapoznał się z powieścią pani Jackson
oceniłbym go zdecydowanie o notę wyżej !