i amerykanie zaczną wierzyć, że oprócz zombiaków czyhają na nich jeszcze naziści...
co jak co ale w każdym takim filmie o nazistach znajduję masę śmiesznych scen (np
w "Dead Snow" czy "Iron Sky"). Takie filmy są dobre dopóty, dopóki sami twórcy filmu nie traktują ich poważnie. Może i ten film nic sobą nie reprezentuje ale mnie oglądało się go dobrze.