Zmarnowany potencjał, można było pójść w stronę mrocznego kryminału albo psychologicznego dramatu... a wyszedł miszmasz! Gdyby to reżyserował Almodovar to pewnie dałoby się obejrzeć film z przyjemnością, niestety nie każdy ma dar... wyszła podróba na której w środku filmu walczyłem ze snem. Szkoda bo kilka scen jest fajnych echhh