PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=690937}
6,1 472
oceny
6,1 10 1 472
6,3 3
oceny krytyków
Ned Rifle
powrót do forum filmu Ned Rifle

100% pure Hartley

ocenił(a) film na 9

Styl czy wręcz manierę tego reżysera można rozpoznać już w pierwszych minutach jego filmów. polecam wszystkim fanom, bo wiadomo, że Hartleya się albo kocha, albo nienawidzi [czytaj nie rozumie ;) ]

redink

Wpadłem na forum tego filmu przypadkiem i już miałem wyłączyć tę stronę, ale obok takiego komentarza ciężko przejść obojętnie. Mam rozumieć, że pan Hartley jest reżyserem doskonałym i można go tylko kochać lub nie rozumieć? Genialna logika. I jakże sprytnie przemycona obelga wobec ludzi nie będących fanami Hartley'a. Pozostaje tylko gratulować :)

ocenił(a) film na 9
Bartlomjej

nie mówię, że doskonałym. z pewnością wyjątkowym, w pełni świadomym swojej stylistyki, która dla pewnej grupy odbiorców może być niestrawna.

redink

Jeśli niedoskonałym (a tylko tacy są) to nie na miejscu jest pisanie, że albo się kocha albo nie rozumie. To w ogóle nie są dwa bieguny, przeciwieństwa. W pełni obiektywnie można doceniać techniczne aspekty sztuki. Nie ma w takim ocenianiu ogromnego pola do dyskusji, jeśli tylko dyskutujący dysponują podobną wiedzą na temat technik, z których dana dziedzina sztuki korzysta. Ale jeśli już chodzi o przekaz samego dzieła to miejsce na dyskusję jest i to ogromne. Myślę, że to wiesz.
Razi mnie natomiast, gdy brak sympatii do któregoś reżysera od razu jest nazywany niezrozumieniem jego przekazu. Świat nie jest czarno-biały, a sztuka szczególnie. Tu po prostu ogromnym nadużyciem jest szufladkowanie odbiorców. Przecież wielce prawdopodobnym jest, że są ludzie, którzy Hartley'a twórczość znają i doceniają jej walory, które można ocenić obiektywnie, a zupełnie tego przekazu nie czują, nie jest on dla nich bliski. I czy ktoś taki od razu nie rozumie?

Uczulam na to szufladkowanie na forum takiego właśnie, mało popularnego filmu, gdzie forum jest puste, bo może tutaj nie jest to walka z wiatrakami. Rozpisałem się, ale internet nie wspomaga dyskusji prostej. Zazwyczaj trzeba się nieźle napocić i opisać od początku do końca co się sądzi, żeby nie zostać niezrozumianym ;)

ocenił(a) film na 9
Bartlomjej

myślę, że to jest podobnie jak z muzyką. mamy pop (chyba oczywiste, że nie ma co sobie nim głowy zawracać) jest muzyka klasyczna, współczesna, rock progresywny..... ale jest też free-jazz, noise, a także techno, które jest od wielu lat uznaną odmianą muzyki elektronicznej, a tak często z pogardą właśnie szufladkowaną, jako 'dyskotekową rąbankę' ... noise? to przecież normalny hałas. no cóż, będę się upierał, że deprecjonowanie tych gatunków muzyki, wynika właśnie z powodu nie zrozumienia, względnie braku wrażliwości. oczywiście jest też gust, o którym się nie dyskutuje. ja nie lubię np muzyki latyno amerykańskiej, albo ska. po prostu jej nie słucham, ale nigdy nie mówię, że jest gorsza.

odniosłem się do tej grupy widzów, którzy zarzucają Hartleyowi 'sztuczność', 'prymitywność' ogólnie mówiąc braki warsztatowe. z takimi opiniami spotykałem się na forach jego filmów dosyć często i wynikają one z niezrozumienia stylu

redink

Takie jasne opisanie do kogo się odniosłeś jest już zdecydowanie bardziej sprawiedliwe niż opinia z pierwszego posta ;)

ocenił(a) film na 9
Bartlomjej

ok. przyznaję się do pewnej prowokacji i zaczepności.
kocham Hartleya i denerwuję się często czytając wpisy i krzywdzące oceny wynikające z indolencji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones