Ten film rozczarowuje. Rozczarowuje mnie zarówno jako fana serii kinowej jak i serialu. W porównaniu z filmami jest to odwrót o 180 stopni wobec tego, co prezentowano w poprzednich częściach. Oto bohater, który wygrał nie jeden, nie dwa ale trzy razy, nagle przegrywa!!! Toż to jest bluźnierstwo dla ortodoksyjnych fanów. Na szczęście ja się do nich nie zaliczam, mimo to uważam, że scenarzyści posunęli się za daleko. Rozczarowuje również jako kontynuacja serialu, bo tego serialu jest tutaj za mało. Mythos, Obserwatorzy, Obserwatorzy renegaci są tutaj tylko dodatkiem, dekoracją nie pełniącą żadnej realnej funkcji.
Szkoda, bo można było z tego zrobić całkiem udany film. A tak zamordowano i pomysł filmowy i serialowy.