Od czasu utworzenia państwa Izrael tam trwa wojna. Wzgórza Golan, strefa Gazy nie schodzą z tytułów... Aż dziwne, że tam jeszcze ktoś mieszka, żyje, że toczy się normalne życie... "normalne"... Obejrzałam, wstrząsający. I co teraz? "Co robić, poza siedzeniem w telefonie?" słowa palestyńskiego prawnika, który nie widzi żadnych szans na normalne życie w ojczyźnie...
Niedługo będzie setna rocznica utworzenia Izraela na tych ziemiach. Nic się nie zmienia, kolejne pokolenia niszczą się wzajemnie... Co dalej?
Ja jeszcze jestem przed seansem tego dokumentu, mam zamiar go nadrobić w najbliższych dniach ale już teraz siedzę, czytam i myślę. Uważam, że jakkolwiek byłaby to niesatysfakcjonująca odpowiedź najważniejsze jest mówić ile się da. To jest coś, co każdy z nas może zrobić. Stety- niestety żyjemy w takim świecie, że nie każdy głos ma równą wagę. Ci, którzy siedzą "wyżej" będą mieli większą sprawczość. Oni mogą więcej poprzez ustanawianie prawa, zmiany światopoglądowe, czy w przypadku mediów- mają możliwość odpowiednio nacechowanego politycznie przekazu. Jako szary człowiek ja wiem, że nie mam takiej mocy, sprawczości oraz władzy. Ale mogę słuchać, mówić i wykorzystywać platformy do dzielenia się prawdą. I chyba to jest moja odpowiedź na to "co dalej"...
Tak, to prawda. I jest jeszcze coś, bardzo ważnego: Żydzi nagrodzili Oskarem film dokumentalny Palestyńczyka i Żyda o tym, jak Żydzi, potomkowie ocalałych z holokaustu, eksterminują Palestyńczyków... Niezwykłe i mam nadzieję, że to początek dobrego.
I jeszcze jedno. Mam dwie wątpliwości dotyczące rzetelności informacji w tym dokumencie. Ale chętnie o tym porozmawiam jak obejrzysz ten film. W międzyczasie może znajdę odpowiedzi na te pytania ale będę musiała chyba dotrzeć do twórców dokumentu... Zobaczę czy mi się uda
W 2013 byłem w Masafer Yatta i po obejrzeniu tego dokumentu mogę powiedzieć, że mniej więcej tak wygląda tamtejsza sytuacja. W filmie fajne jest to, że nie ma za dużo komentarzy i próby wybierania racji jeden strony. Po prostu jest przedstawione życie ludzi, którzy z dnia na dzień tracą wszystko i muszą mieszkać w jaskiniach (zresztą dzieje się to od lat, jak tam byłem kilka rodzin już je zamieszkiwała i nie było to novum).
Natomiast ostrożnie podchodziłbym do tego Oscara i na pewno nie powiedziałbym, że "Żydzi nagrodzili Oskarem film". To Hollywood a nie społeczność żydowska, to nie to samo i nie należy tak tego postrzegać. Na dodatek, ostatnio Gal Gadot dostałą swoją gwiazdę na Hollywood Walk of Fame... za co to ja nie wiem, ale wygląda to na ponury żart.
A czy wiesz, czy oni dostają jakieś alternatywy? Tzn. macie nowe lokum tu i tam i macie 8 miesięcy na wyprowadzkę. Gdzieś przeczytałam, że gwiazdy na bulwarze się kupuje. Chcesz mieć gwiazdę? Wpłać 75.000$ i masz. Dlatego wiele sław nie ma tam swoich gwiazd bo ma to w nosie. A na gwiazdy dla zmarłych jest normalna składka. To by tłumaczyło gwiazdę Gal Gadot. Nie jestem ani homofobką ani antysemitką. A te słowa, że "Żydzi przyznali. Oskara..." itd usłyszałam na gali rozdania tegorocznych Oscarów, z polskiej tivi.
Mam nadzieję, że żartujesz z tymi alternatywami...
Podrzucam Ci krótkie opracowanie o Masafer Yatta z organizacji, z którą tam pracowałem. Może to naświetli trochę sytuację:
https://www.oikoumene.org/sites/default/files/2023-08/Masafer-Yatta-Fact-Sheet-A ug2023.pdf
Zwrócę jeszcze uwagę na jedną scenę w filmie, gdzie "nakaz rozbiórki" jest dostarczony przez położenie go na ziemi i "przybicie" kamieniem. Podejrzewam, że to większości oglądających umyka, a to typowe "dostarczenie" decyzji. Biorąc pod uwagę, że tam jest dość duży wiatr, zwierzęta itd. wiele razy zdarza się, że Palestyńczycy nawet nie wiedzą, że taka rozbiórka/wyburzenie nastąpi. Pomijając bezprawność tego typu działań (przymusowe przemieszczenia ludności na terenach okupowanych są niezgodne z prawem międzynarodowym), tego typu działania pokazują jaki jest balans siły i jak traktowani są Palestyńczycy przez okupantów.
Tu natomiast trochę info o "Firing Żonę 918".
https://www.middleeastmonitor.com/20231005-what-is-firing-zone-918-and-how-israe l-uses-it-to-grab-more-palestinian-land/?fbclid=IwY2xjawJLi8FleHRuA2FlbQIxMAABHS JB6LsUxqeDzIMqusxjZcvoShRhyUxJ_l89UwjM52HjDMZDAnf9NhGlqA_aem_mUSQy24D-V9fkiph-CD FKQ
Te działania, o których w zasadzie jest "No Other Land" w świetle prawa międzynarodowego "mogą" stanowić zbrodnię wojenną oraz zbrodnię przeciwko ludzkości.
Też to odbieram jako zbrodnię przeciw ludzkości a nawet eksterminację narodu. Bardzo Tobie dziękuję, obejrzę !
Gwiazdy można samemu kupić. To nie jest nagradzanie za twórczość. Zamawiasz, masz stawić się tego i tego dnia na uroczystości i tyle. Nic szczególnego.
To nie takie proste. W dużej mierze konflikt wygenerowały mocarstwa zachodnie. Gdy upadało Imperium Osmańskie, Francja i Wielka Brytania podzieliły się Bliskim Wschodem. Palestyna była mandatem brytyjskim i to Deklaracja Balfoura wzmogła osadnictwo żydowskie w tym rejonie. Od początku towarzyszyły temu protesty muzułmańskich Palestyńczyków i przemoc z obu stron. Stało się to powodem powstania żydowskich organizacji paramilitarnych jak Hagana, czy Irgun. Po wojnie, pewnie z powodu wyrzutów sumienia Zachodu wobec Żydów, ONZ podjął rezolucję zwaną "Plan Podziału z Gospodarczą Unią". Od interpretacji zależy, czy dali komukolwiek państwo i czy byli w stanie to zrobić. Jak się można domyślić nie było zadowolonych i wybuchła wojna. Zmian nie przeprowadzono w sposób demokratyczny, pewnie nawet mało te pomysły konsultowano z zainteresowanymi. A to przepis na katastrofę.
Dzięki za wiedzę. Aż tyle co Ty nie wiem ale samą genezę konfliktu rozumiem i mnie nie dziwi. Dziwi tylko, że zostawili to ot tak sobie i patrzą do teraz...
Rzymska zasada divide et impera stosowana jest od wieków przez mocarstwa. Wielka Brytania i Francja przyjęły różne drogi przy powojennym procesie dekolonizacji (uniezależnianie się protektoratów też się w to wpisuje). Brytyjczycy działaniami zakulisowymi prowadzili do fragmentacji nowych państw, jak w przypadku rozpadu Indii i utworzenia Pakistanu na dwóch fragmentach dawnej kolonii, czy też omawianej Palestyny (bo rezolucja ONZ była na ich wniosek). Czasem zostawiali, wygenerowane przez siebie, jak w przypadku Rwandy, konflikty będące tykającą bombą. Mogli jednak liczyć na podtrzymanie gospodarczej zależności, czy wzywanie do interwencji, ale też istnienie Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Francja (ale też Portugalia w Mozambiku i Angoli) poszła inną drogą, toczenia krwawych wojen o utrzymanie koloni, jak w przypadku Wietnamu, czy Algierii. Skutkiem tego jest trwająca do dziś otwarta wrogość z afrykańskim sąsiadem. W innych, dawnych koloniach saharyjskich wojska francuskie wciąż są wysyłane do interwencji. Bo jak nie oni, to wejdą Rosjanie lub Chińczycy. I tu dochodzimy do tego, jaką rolę pełni dla Zachodu Izrael. Świat arabski to dostawca lwiej części ropy naftowej i gazu ziemnego. Jego skłócenie wokół odmiennych dróg postępowania wobec Izraela, czy różnych powiązań z USA uniemożliwia zajęcie wspólnego stanowiska. Jednym słowem trwający na Bliskim Wschodzie konflikt, niezależnie od głoszonych wielkich słów, jest na rękę decydującym o polityce światowej. Do tego jest to jeszcze pole do wojny zastępczej na linii USA-Iran.
:D to nie w Tobie problem ale we mnie! Jak dochodzą emocje, to biorą nade mną górę a jak jeszcze trzeba to sobie wyobrazić (np. ja, takie rzeczy od razu umiejscawiam na mapie fizycznej i jednocześnie w czasie) to za chwilę mi się wszystko zlewa. Za chwilę czytam jeszcze raz i już się wszystko układa. Podobnie jest z filmami u mnie, lubię obejrzeć jeszcze raz bo wiele elementów mi umyka jak oglądam pierwszy raz. No tak mam :) ale jeszcze raz dziękuję za chęć wyjaśnień, super
Za szybko dotknęłam strzałki i wysłałam... Od zawsze powtarzam, że aby zrozumieć problem, trzeba mocno cofnąć się w czasie i głęboko w interesy często stojących za trzecimi lub czwartymi drzwiami. Kto silniejszy, ucieknie z tych terenów, przestanie się rozmnażać. Pozostaje mi mieć nadzieję, że nas to nie spotka. Bardzo Tobie dziękuję za wyjaśnienia.
Interesuję się tym tematem od lat i nigdy nie spotkałem się z nazwą "Plan Podziału z Gospodarczą Unią".
Nie chcę za bardzo wchodzić w szczegóły, ale kilka rzeczy warto dodać czy sprostować. Nie tylko muzułmańscy Palestyńczycy sprzeciwiali się masowej imigracji, raczej dotyczyło to wszystkich mieszkańców. Przemoc zaczęła się też nieco później, początkowo wielu Palestyńczyków dawało nawet schronienie napływającym żydom, traktując ich jak uchodźców. O jakichś większych zamieszkach itd. można mówić od lat 20. XX w., czyli po rozpoczęciu trzeciej aliji.
Powstanie grup paramilitarnych, w tym Irgunu, który był organizacją którą dziś określilibyśmy jako terrorystyczną, też były bardziej złożone. Oficjalnie była to samoobrona, ale już wtedy niektóre grupy syjonistyczne otwarcie mówiły o siłowym przejmowaniu ziemi - ale jak wszystko w tym konflikcie i ten temat jest bardzo złożony.
Nie zgodzę się natomiast, że konflikt bliskowschodni jest na rękę mocarstwom, raczej jest odwrotnie, bo biznes nie lubi szumu i braku stabilizacji. Problem w tym, że od upadku Imperium Osmańskiego w tym regionie jest rozgrywka między mocarstwami i walka o wpływy i to prowadzi do wciąż wybuchających, mniejszych lub większych konfliktów. Nie zmienia to jednak faktu, że Palestyna jest od lat okupowana, Palestyńczykom odmawia się podstawowych praw, w tym do samostanowienia i powrotu, a prawo międzynarodowe, od samego początku jest delikatnie mówiąc, ignorowane.
Jest to zawarte w wikipedii https://en.wikipedia.org/wiki/United_Nations_Partition_Plan_for_Palestine
No Wiki jako źródło... nie za mocno.
Niemniej... "The United Nations Partition Plan for Palestine was a proposal..." - nie ma w nazwie słowa o unii ekonomicznej, ani w całym tekście z Wiki nie występuje to w tytule dokumentu, więc stąd moje zdziwienie, bo Rezolucja faktycznie nazywana jest "Planem Podziału", ale nigdy się nie spotkałem z nazwą, którą podałeś wcześniej.
Można czytać, chodzić na protesty i podpisywać petycje. Na przykład https://secure.avaaz.org/community_petitions/pl/premier_minister_spraw_zagranicz nych_rp_minister_s_apel_o_rowne_standardy_w_stosowaniu_prawa_miedzynarodowego_iz rael_palestyna/?copy&utm_source=sharetools&utm_medium=copy&utm_campaign=petition -1739450-apel_o_rowne_standardy_w_stosowaniu_prawa_miedzynarodowego_izrael_pales tyna&utm_term=copy%2Bpl&fbclid=IwY2xjawHL88tleHRuA2FlbQIxMQABHdJsRu35CmqdHHn5_U0 QyOIxplX5kRnmb0SnCsMPG6GdSYxYTr4XQrBEwg_aem_om4eRh1lRhROQYk6irpRbg