Nie ma szans, by Bond przeżył atak rakietowy na końcu. I co dalej? Nowy aktor i nowa seria? Alternatywna rzeczywistość? Czy to koniec filmów z Jamesem Bondem? Fajnie byłoby oglądać serię z nową 007, ale to nie byłby "Bond". Film super, pełno bondowskich smaczków, ciekawa fabuła. Szkoda tylko, że Bond umiera. A przecież nie czas umierać.