Tak, w końcu Bond ma rodzinę.
Fabuła zakręcona a sceny strasznie pocięte, strzelanin więcej niż w Call of Duty.
Bond mógł na końcu uszkodzić truciznę w podstacji nonorobotów aktywując swoim zegarkiem EMP, zabił się tylko dlatego, bo to ostatni występ Daniela w serii Bonda.