Czy Bond odszedł na emeryturę, założył rodzinę i żył w spokoju? A może poległ jako bohater? To nie ma znaczenia czy przeżył, bo świat którego był częścią już nie istnieje. Nie ma miejsca w kinie na białych protagonistów, toksyczną męskość, mizoginów*, poligamię, patriarchat, rasizm i organizacje zdominowane przez mężczyzn**. Świat zobaczył już pierszą czarnoskórą agentkę 007, ale teraz zasługuje na kobietę Bonda w roli głównej lub na pierwszego czarnoskórego Bonda! Skoro Gwiezdne Wojny mogą mieć dziewczynę protagonistkę, a Django był czarny to czas, aby Bond odpokutował swoje winy.
*akurat kobiety w życiu Bonda są najważniejsze zaraz po królowej
**nie dotyczy kopalni, wywozu odpadów, murarzy, magazynierów, hutnictwa, rolnictwa, drwali.