Przed skokiem z samolotu 007s mają wszczepiony w szyję nadajnik monitorujący funkcje życiowe. tak? Po co?
W jednej z ostatnich scen, w samolocie Q patrzy na monitor zaraz po ataku rakietowym. Czy mi się wydaje, że monitor pokazywał tętno 105?
Dodatkowo rakieta wpada do wnętrza silosu. Myślę, że nie uśmiercili wcale "tego" Bonda.
Według scenarzystów bond naprawdę zginął a chodziło o to by zakończyć serię z Craigiem który definitywnie zakończył współpracę z AMAZON-MGM.Śmierć Craiga filmowa to koniec jego epoki by za kilka lat nowy bond był czarnym facetem lub nawet kobieta.Przypominam scenę w aucie z czarnoskóra agentka co powiedziała ze jest NOWYM 007.Od mają 2021 AMAZON rozdaje karty bo kupił za 8,5 miliarda dolarów wytwórnie MGM.Od Amazon zależy co i jak będzie w scenariuszu a gwarantuje Ci za są duże szanse ze właśnie czarny młody facet zagra następcę Craiga.
No tak, raczej Craiga nie zobaczymy, też tak obstawiam na przyszłość. Jednak jakby ktoś miał okazję to przyglądnijcie się uważnie scenie o której napisałem wyżej ;)
Tez patrzyłem na to tętno i pomiary ale raczej chodziło tu o stres jaki jest gdy człowiek czuje ze zaraz zginie. Tętno 105 napewno było tak wysokie gdyż agent był przed zgonem.A teraz tak na spokojnie się zastanawiając to uśmiercenie Craiga to i tak idiotyczny pomysł bo juz mogli sobie darować wirusa z nanobotow i po Bondowsku przed uderza niem rakiet jakiś skok do wody a potem scenę gdy bond przypływa do nich daje dziecku te zgubionego pluszaka a swej kobiecie buziaka.Tak powinni to zakończyć z happy endem.Za kilka lat i tak zrobią nowego Bonda raczej czarnego i biznes będzie się kręcił dalej jak od wielu dekad Star Wars.Od 25 bondow agent nigdy nie zginął i tego powinno się trzymać bo taka była konwencja.Bond mógł odejść ale tylko gdy był zbyt stary i tyle. Głupio teraz tak robić nowego Bonda który nazywa się James bond jeśli ta postać zginęła. Nigdy nie uśmiercono w kinie Batmana czy Supermana by nowe pokolenia miały otwarta furtkę. Bez sensu uśmiercenie Bonda.
Przecież uśmiercili Supermana. Umiera na koniec "Batman v Superman". A filmy o Bondzie z kolejnymi aktorami i tak nie są ze sobą powiązane.