Nie czas umierać

No Time to Die
2021
7,0 99 tys. ocen
7,0 10 1 99486
6,5 75 krytyków
Nie czas umierać
powrót do forum filmu Nie czas umierać

Jak interpretujecie zakończenie, gdzie pomimo śmierci Bonda, po końcowych napisach jest napis "James Bond powróci"? Teoretycznie faktycznie może to być furtka do kolejnych filmów o 007, gdzie w głównej roli wystąpi kobieta (ta murzynka z obecnej odsłony), ale gdyby tak faktycznie miało być, to po co walą napis, że to "James Bond powrócić" (co by nie było prawdą), zamiast rozegrać to strategicznie i napisać "Agent 007 powróci"? Bo chyba nie mają zamiaru zrobić z Bonda Terminatora, który jakimś mykiem przetrwał to bombardowanie...

ocenił(a) film na 10
SickMind

Po prostu informacja, że będą nowe części z innym aktorem , który będzie się nazywał James Bond. Przed Craigiem byli inni to i po Craigu będą inni , którzy się tak samo nazywają. I Bondem na pewno nie będzie kobieta. Twórcy już o tym mówili

ocenił(a) film na 6
feliks35

Ale jaki sens ma kolejny Bond, tylko z innym aktorem, skoro postać Jamesa Bonda nie żyje, bo ją uśmiercili w tym filmie? Przecież nie ważne, czy grał go Connery, Moore, czy Lazenby - postać Bonda była ta sama. Dla mnie jedyna, w miarę logiczna opcja, to jeżeli postanowią zrobić skok w czasie i umiejscowią akcję kolejnego "Bonda" przed "Nie czas umierać" na bondowskiej linii czasu.

ocenił(a) film na 10
SickMind

Nigdy nie było powiedziane , że przez te wszystkie filmy to był ten sam James. Każdy aktor ma swoją własną serię filmów. Po prostu tu po raz pierwszy go uśmiercili , bo Craig już chciał definitywnie zerwać z rolą. Zwróć też uwagę , że w tych wcześniejszych Bondach James kilka razy spotyka Blofielda , a raz Blofield ginie , a mimo to w filmach z Craigiem znów jest. I ma inną historię niż wcześniej. Tak samo raz Bond był żonaty i żona została zabita , a w wersjach z Craigiem nie ma mowy o żadnej żonie. Tylko praktycznie całą serię wspomina Vesper , którą poznał i pokochał w Casino. Te wszystkie filmy z Craigiem są jedną zamkniętą historią. Casino Royal to jego pierwsza poważna misja , a tutaj umiera wykonując ostatnią misję i chroniąc nową ukochaną i córkę. I za parę lat będzie nowy start z nowym aktorem i te nowe części albo stworzą nową zamkniętą historię albo będą luźno ze sobą powiązane tak jak filmy np: z Connerym. Pewnie też dużo zależy na ile części nowy aktor podpiszę umowę

ocenił(a) film na 6
SickMind

A moze jednak przeżyl ? ;)

ocenił(a) film na 6
jacekg9

Zabili go i uciekł? :)))

ocenił(a) film na 1
SickMind

Zmień myślenie. James Bond to nie jednen bohater, a pseudonim. Tak samo jak pozostałe postacie. To częsta praktyka w świecie iluzji i legend.